img bottom

Rwanda – piękny kraj z tragiczną historią

Sama Rwanda, choć piękna, nie budzi raczej pozytywnych skojarzeń, za co odpowiada jej skomplikowana, i jakby nie było, krwawa historia z wojną domową w tle. Jednak sytuacja w kraju w ciągu ostatnich dekad znacznie się zmieniła, a postępujące przemiany pozwoliły wysunąć mu się na czołowe miejsca w rankingach najbezpieczniejszych i najszybciej rozwijających się państw afrykańskich. Czy jednak, pomimo tego, warto pojechać do Rwandy?

Rwanda – historia konfliktu

Rwanda jest krajem położonym w centralnej części Afryki o powierzchni nie wiele większej niż nasze województwo lubelskie. W latach 90. XX wieku doszło tam do ogromnej masakry dokonanej na ludności cywilnej, będącej pokłosiem dekad walk o wpływy pomiędzy plemionami zamieszkującymi wspólne ziemie.

 

Jednak aby zrozumieć tło i złożoność ówczesnej sytuacji politycznej, należy sięgnąć do początków historii Rwandy. Jednym z pierwszych ludów zamieszkujących jej dzisiejsze tereny było pigmejskie plemię Twa. Pomiędzy VII a X wiekiem na ich terytorium zaczęła napływać ludność z rolniczego plemienia Hutu, a od XIII wieku także koczowniczy lud pasterski Tutsi, który dzięki zaradności i smykałce do administracji, szybko zaczął dominować nad pozostałymi dwoma grupami, i zdobywając kolejne tereny, przejął władzę nad obszarem odpowiadającym dzisiejszej Rwandzie. Kraj znajdował się pod panowaniem Tutsi aż do lat 60. XX wieku, wliczając w to także czasy kolonialne, obejmujące okres protektoratu Niemiec, a potem Belgii, trwający od końca XIX wieku do lat 50. kolejnego stulecia. Oba państwa bowiem utrzymywały lokalne struktury i władzę, zamiast wprowadzać własnych urzędników.

 

W przypadku Rwandy historia zaczęła pisać się na nowo po uzyskaniu autonomii, co miało miejsce w 1959 roku. Wówczas to doszło do ogromnego konfliktu wewnętrznego, w którym udział brały powstałe kilka lat wcześniej organizacje polityczne zrzeszające ludność Afryki – przede wszystkim Ruch Emancypacji Ludu Hutu (PARMEHUTU) oraz Narodowa Unia Rwandy (UNAR) powołana przez plemię Tutsi. W wyniku toczącej się wówczas wojny domowej kraj opuściło kilka tysięcy Tutsi, a formalną władzę po raz pierwszy objęli Hutu. Z plemienia tego wywodził się także pierwszy prezydent proklamowanej w 1962 roku niepodległej republiki – Grégoire Kayibanda. Osiągnięcie władzy przez ten lud wcale nie oznaczało spokoju, bo wciąż, chociaż z różnym natężeniem, trwały walki etniczne, a duża część prześladowanych Tutsi emigrowała do Ugandy i Burundi.

 

Do udanej próby porozumienia doszło dopiero w 1993 roku, po kolejnej wojnie domowej, toczącej się pomiędzy Rwandyjskim Frontem Patriotycznym (FRP) a obozem rządzącym. Zawieszenie broni nie trwało jednak długo – w kwietniu 1994 roku doszło do katastrofy lotniczej, w której śmierć poniósł prezydenta Habyariman. O jej spowodowanie oskarżeni zostali Tutsi, co natomiast stało się głównym przyczynkiem do ogromnej rzezi na ich plemieniu. Samo ludobójstwo prawdopodobnie było zaplanowane już wcześniej. W jego wyniku mogło zginąć nawet 800 tysięcy ludzi, a kolejna 2 miliony uciekło, szukając schronienia w sąsiednich państwach. Konflikt zakończyło powołanie tymczasowego rządu, w którym znajdowali się przedstawiciele obu zwaśnionych plemion.

Jak obecnie wygląda Rwanda?

Od tamtych wydarzeń minęło już prawie 30 lat, a w Rwandzie doszło do zmian, które pozwoliły jej się znacznie rozwinąć i zjednoczyć jako naród. Obecnie kraj ten jest jednym z najbezpieczniejszych i najszybciej rozwijających się w Afryce, a w rankingu państw najbardziej sprzyjających prowadzeniu działalności gospodarczej nawet wyprzedził Polskę.

 

Szereg inwestycji i wsparcie międzynarodowych funduszy wpływają na to, że Rwanda nazywana jest „Singapurem Afryki” oraz „doliną Krzemową Afryki”. Od czasu objęcia władzy przez Paula Kagame, który opracował plan długotrwałych działań, znacząco poprawił się również stan służby zdrowia i poziom edukacji.

Rwanda – czy bezpiecznie?

Obawa o bezpieczeństwo w Rwandzie była o wiele bardziej zasadna jeszcze kilka, kilkanaście lat temu. Obecnie sytuacja w kraju jest stabilna, a wyjazd do Rwandy nie różni się pod tym względem od wyjazdów do innych krajów Afryki.

Czy warto odwiedzić Rwandę?

Specyficzne położenie na mapie świata sprawia, że Rwanda jest bardzo ciekawym krajem, który ma pod względem turystycznym do zaoferowania bardzo wiele. Na uwagę zasługują przede wszystkim parki narodowe, które powstały, by chronić siedliska wielu dzikich zwierząt zagrożonych wyginięciem oraz malownicze jeziorka tektonicznego pochodzenia. Będąc tam, warto przede wszystkim odwiedzić:

 

  • Park Narodowy Wulkanów – w parku znajdują się naturalne siedlisko goryli górskich, które znajdują się na liście gatunków zagrożonych wyginięciem. Jego obszar obejmuje także 5 stożków wulkanicznych położonych w paśmie górskim Virunga.
  • Park Narodowy Nyungwe – jest to górski las deszczowy, położony na wysokości od 1600 do niemal 3000 m n.p.m. Uznano go za jeden z najstarszych lasów deszczowych w całej Afryce. Jest domem dla tysięcy gatunków, w tym szympansów i ponad 100 rodzajów motyli, a także siedliskiem dla ponad 200 odmian orchidei.
  • Kigali – to stolica Rwandy, położona bardzo malowniczo przyciąga jednak nie tylko pięknymi widokami, ale również licznymi atrakcjami oraz rozbudowaną bazą gastronomiczną i kulturową.
  • Jezioro Kivu – zaliczany do grupy Wielkich Jezior Afrykańskich zbiornik wodny jest położony w otoczeniu zielonych wzgórz. Pod powierzchnią wody znajdują się jednak złoża dwutlenku węgla i metanu, przy czym drugi z tych związków chemicznych już od kilku lat jest wydobywany i zużywany do produkcji energii elektrycznej.

Jeśli chcesz poznać z bliska Afrykę środkową, to wyprawa do Rwandy i Ugandy jest propozycją dla Ciebie. Te dwa przepiękne, wciąż nieodkryte kraje, są idealną okazją, by przeżyć niezwykłą przygodę w samym sercu Czarnego Lądu. Podróżując tam wraz z Solistami, nie tylko zobaczysz wiele wspaniałych miejsc, ale także doświadczysz lokalnej kultury, powiększając tym samym kolekcję swoich wspomnień.