W Singapurze na każdym kroku znajdziesz coś co Cię zaskoczy, zachwyci lub zainteresuje. Naszym skromnym solistowym zdaniem już sam spacer bez celu może być tam niesamowitym przeżyciem i atrakcją samą w sobie. Podpowiadamy jednak co warto zobaczyć w Singapurze i co właśnie zachwyca tam najbardziej!
MERLION
Nazwa Singapur wzięła się od połączenia dwóch słów „singa pura”, czyli „miasto lwa”. Symbolem miasta stał się Merlion, czyli wymyślona przez singapurczyków postać z głową lwa i tułowiem ryby (co nawiązuje do rybackiej historii miasta). W samym sercu Singapuru można znaleźć posąg-fontannę przedstawiającą Merliona.
MARINA BAY
Marina Bay to widok na najbardziej nowoczesną część Singapuru, która wygląda niczym z futurystycznych filmów science fiction. Najlepiej podziwiać ją wieczorem, gdy oświetlone budynki odbijają się w tafli otaczającej je wodzie.
HOTEL MARINA BAY SANDS
Jednym z budynków w Marina Bay jest hotel o tej samej nazwie. Powstał on zgodnie z zasadami feng shui przypomina statek wsparty na trzech wysokich kolumnach. Na jego szczycie znajduje się basen z przeszklonym dnem, z którego podziwiać można panoramę Singapuru.
GARDENS BY THE BAY
Docelowo Singapur ma być „miastem w ogrodzie” a nie jedynie, jak inne miejscowości, posiadać ogrody i parki w mieście. Pierwszym krokiem do spełnienia tej wizji było stworzenie wspaniałych Gardens by the Bay, czyli ogrodów botanicznych w samym jego sercu. Obiekt mierzy aż 101 hektarów, co czyni go największą tego typu atrakcją na świecie.
SUPERTREES
Jedną z najważniejszych elementów Gardens by the Bay są charakterystyczne Supertrees, czyli „super drzewa”. Mierzące od 25 do 50 metalowe konstrukcje przypominające wysokie pnie pełnią kilka funkcji. Są one pionowym ogrodem dla blisko 200 tysięcy tropikalnych roślin z całego świata; gromadzą wodę deszczową, którą nawadniany jest cały ogród, a na ich szczycie znajdują się panele słoneczne. Co więcej po zmroku mienią się różnymi kolorami, co czyni je także ważną ozdobą miasta.
ZOO W SINGAPURZE
Atrakcją Singapuru, którą docenią przede wszystkim dzieci, jest tamtejsze zoo. Jest one wyjątkowo, ponieważ zaprojektowane tak, by barierki i ogrodzenia między zwierzętami, a ludźmi były prawie niezauważalne.
ŚWIĄTYNIA ZĘBA BUDDY
Jedną z najnowszych, ale i najważniejszych świątyń w Singapurze jest Świątynia Zęba Buddy. To prawdopodobnie jedyne miejsce na świecie, gdzie pielgrzymi jadą oglądać mały ząbek. Z tym, że nie byle jaki, bo ponoć należał do samego Buddy! Relikwia była prezentem podarowanym Singapurowi przez Chiny.
LAU PAT SAT
Atrakcją Singapuru jest też niewątpliwie tamtejsze jedzenie (ojjj, uwierzcie nam – wiemy co mówimy!). Aby dobrze i tanio zjeść najlepiej wybrać się na zabytkowy targ Lau Pat Sat, co w starochińskim oznacza „stary market”. Warto tam zajść nawet jeśli nie jest się głodnym. Na uwagę zasługuje bowiem także sam budynek marketu.
CHINATOWN W SINGAPURZE
Łasuchy i miłośnicy azjatyckiego jedzenia powinni odwiedzić także singapurskie chinatown. To właśnie tam znajduje się jedyne na świecie uliczne stoisko fast food posiadające gwiazdkę Michelin. Poza smakołykami, w Chinatown znaleźć można wiele pięknych zabytkowych budynków i ciekawych sklepów.
WYSPA SENTOSA
Na południu Singapuru znajduje się rajska wyspa Sentosa. Jest ona niczym niepasujący element całej singapurskiej układanki. Nie znajdziemy na niej bowiem wysokich nowoczesnych budynków mieszkalnych, a jedynie piaszczyste plaże, palmy, akwarium, delfinarium i wieżę widokową. Ze stałym lądem połączona jest ona mostem i kolejką linową.
Duże metropolie często kojarzą się ze sporą przestępczością. Pewnie dlatego często pytacie nas „Czy w Singapurze jest bezpiecznie?”. Spieszymy z odpowiedzią!
Singapur znany jest ze swojego bardzo surowego, często wręcz zbyt jak na XXI wiek, prawa. Przykładowo za drobną kradzież czy wandalizm grozi tam… kara chłosty! Metody dosyć brutalne, przyznacie, ale jednak skuteczne. Przestępczość pospolita w Singapurze jest bardzo niska, a przez to możemy czuć się tam bezpiecznie.
Przy wjeździe do Singapuru ubezpieczenie nie jest obowiązkowe, jednak ze względu na bardzo wysokie koszty leczenia, zdecydowanie lepiej je wykupić. Można to zrobić już po przyjeździe do Singapuru w miejscowych, ale żeby było wygodniej: lepiej to zrobić jeszcze w Polsce. Jeżeli jedziesz do Singapuru w ramach wyjazdu „Malezja + Singapur + Kambodża” z Klubem Podróżników „Soliści” ubezpieczenie wysokiej klasy masz już zapewnione przez klub i jest ono zawarte w cenie wyjazdu. Obejmuje m.in. koszty leczenia, transport medyczny czy zwrot za skradziony bagaż.
Adres placówki:
435 Orchard Rd, #17–02/03 Wisma Atria, Singapur 238877
Tel: +65 6235 9478
Azjatyckie Miasto Lwa pełne jest sekretów i tajemnic oraz fascynujących miejsc i historii. Oto najważniejsze informacje i ciekawostki o Singapurze, które zainteresowały lub zadziwiły nas najbardziej.
Nazwa Singapur pochodzi od połączenia dwóch sanskryckich (czyli z starożytnego języka Indii) słów: simha (lew) i pura (miasto). Właśnie dlatego Singapur bardzo często nazywany jest Miastem Lwa, a jego oficjalnym symbolem jest Merlion – mityczne stworzenie z głową lwa i tułowiem ryby.
Motto Singapuru brzmi: “Naprzód Singapurze!”.
Singapur jest państwem-miastem i pod względem wielkości zajmuje 176. miejsce na świecie.
W Singapurze uznawane są aż cztery języki urzędowe: angielski, mandaryński, malajski i tamilski.
Singapur budowany jest zgodnie z koncepcją „miasta w ogrodzie”. Można w nim podziwiać więc niezliczone parki, skwery, ogrody i zielone tarasy. Najsłynniejsze z nich to Gardens by the Bay – ogromny ogród botaniczny w centrum miasta.
Narodową rośliną Singapuru jest durian. Choć owoc ten jest bardzo popularny wśród Azjatów, niewielu Europejczykom udało się go zjeść. Wszystko ze względu na jego bardzo charakterystyczny zapach. Jednym przypomina on zapach zepsutego mięsa, innym smażonej cebuli lub sera pleśniwoego.
W Singapurze mieszka około 200 Polaków.
Port w Singapurze jest jednym z największych na świecie.
W Singapurze możemy spotkać wiele dziwnych (dla nas – Polaków) przepisów, takich jak zakaz namiętnego całowania się w miejscu publicznym, jedzenie w środkach komunikacji czy podłączania się do czyjejś prywatnej sieci Wi-Fi. Najdziwniejszym jest jednak… zakaz żucia gumy! Gum nie można również sprzedawać czy wwozić do kraju zza granicy. Wszystko dlatego, że swego czasu miasto miało problem ze sporym zabrudzeniem chodników przylepionymi gumami, co natomiast przekładało się na spore wydatki związane z ich czyszczeniem.
Władze Singapuru znalazły sposób na zakorkowane ulice miasta. Posiadanie auta wiąże się z dużymi podatkami i aplikowaniem o specjalne pozwolenie, które trzeba odnawiać co 5 lat. Poskutkowało to bardzo małą ilością samochodów w mieście, a jego mieszkańcy z aut „przerzucili” się na komunikację miejską.
W Singapurze obowiązuje ruch lewostronny. Dotyczy to nie tylko ulic, ale także przemieszczania się po chodnikach i na schodach.
Głosowanie w wyborach dla Singapurczyka jest nie tylko przywilejem, ale i obowiązkiem. Za niestawienie się na wyborach grożą wysokie kary pieniężne.
Ze względu na multikulturowość kraju Singapurczycy witają Nowy Rok aż cztery razy w roku! Pierwszy raz 1 stycznia, następnie 19 stycznia kiedy obchodzą go Malajowie, w połowie lutego razem z Chińczykami oraz w październiku podczas hinduskiego święta Deepa Vali.
Singapur znajduje się zaledwie 140 kilometrów od równika. Oznacza to, że lato panuje tam właściwie przez cały rok. No, prawie… Musisz bowiem pamiętać, że tak samo jak w innych krajach tropikalnych, również w singapurze panuje pora deszczowa.
To jakiej pogody możemy spodziewać się podczas wyprawy do Singapuru, w dużej mierze zależy od okresu w ciągu roku, w jakim jedziemy. Jeżeli natrafimy na porę suchą prawdopodobnie czekać na nas będą tam jedynie ciepłe i słoneczne dni, a jeśli porę deszczową – trzeba być przygotowanym na silne i intensywne opady.
Klimat Singapuru określa się jako równikowy. Oznacza to, że w ciągu roku panują tam bardzo wysokie temperatury powietrza i spore ilości opadów. Cechą charakterystyczną jest także bardzo wysoka wilgotność, która osiąga nawet 90%. W Singapurze odznacza się też dwie wyraźne pory roku: suchą i deszczową.
W sezonie suchym, który przypada w Singapurze na okres między końcem lutego, a początkiem listopada, można spodziewać się temperatur w okolicach od 32 do 34 °C w dzień i 26–28 °C w nocy. Zdecydowanie najcieplejszymi miesiącami są natomaist czerwiec i lipiec. W porze deszczowej, trwającej tam od listopada do lutego, jest nieco chłodniej. Temperatury oscylują wówczas w okolicach 28–30 °C w dzień i 22–24 °C w nocy. Na pewno nie jest tak, że w sezonie deszczowym pada non stop. Ulewy zdarzają się, rzeczywiście, prawie codziennie, ale są intensywne i krótkotrwałe. Rzadko się natomiast zdarza, żeby w Singapurze słupki rtęci na termometrach spadły poniżej 20 °C.
Wydawałoby się, że w takim razie stajemy przed dylematem: upały czy ulewy? W praktyce jednak każdy okres w roku będzie dobrym czasem na odwiedzenie Singapuru. Za najlepszy uznaje się jednak przełom lutego i marca oraz września i października. Temperatury są wówczas znośne, a deszcze nie tak częste i dużo mniej intensywne niż np. w grudniu. Na wyprawę najlepiej więc spakować zarówno krótkie spodenki, jak i parasol czy lekką kurtkę przeciwdeszczową.
Singapur jest państwem bardzo zróżnicowanym pod względem etnicznym, a da się to zauważyć również na singapurskich talerzach. Kuchnia Singapuru to mieszanka tradycji i wpływów kilku państw.
W kuchni singapurskiej przeważają tradycje kulinarne Chińczyków, Malajów i Hindusów. Te trzy, oddziaływują na siebie, stworzyły też różne hybrydowe dania singapurskie. Taki kulturowy misz masz najwidoczniej korzystnie wpływa na kulinaria, bo jedzenie w Singapurze to jeden z elementów, dla którego tam jeździmy!
Ciężko wymienić składniki i przyprawy, które charakteryzują kuchnię singapurską. Charakteryzują ją takie bogactwo smaków i aromatów, że często wymienić te najważniejsze czy najbardziej podstawowe. Chińczycy wnieśli do kulinariów Singapuru ryż, makaron ryżowy i ryżowe bułeczki, Hindusi potrawy z curry, a Malajowie np. zamiłowanie do bananów. W restauracjach i na straganach ulicznych z tradycyjną kuchnią znajdziemy zarówno różne rodzaje mięsa, jak i owoce morza oraz całą masę warzyw, owoców i rozmaitych sposobów przyrządzania potraw. Ciekawostką jest, że w Singapurze je się za pomocą widelca i łyżką – tym pierwszy rozdrabnia się potrawę, a łyżką wkłada ją do ust.
Podczas wyprawy do Singapuru lubimy to, że każdy z grupy znajdzie tam do jedzenia coś, co mu odpowiada. Oczywiście przeważają typowo azjatyckie smaki, ale w bardzo różnych wydaniach. Ciężko nam było wybrać tylko kilka dań singapurskich, które lubimy najbardziej, ale po „burzy mózgów” padło na te:
LAKSA – bogata w składniki kremowa zupa na bazie mleczka kokosowego i curry. Najczęściej znajdziemy w niej smażone tofu, makaron vermicelli, rybę, krewetki, warzywa i chilli.
CHILLI CRAB – bardzo wyjątkowe dania, dla którego niejedna osoba straciła głowę. Są to kawałki mięsa kraba w ostrym sosie chilli zagęszczonym jajkiem.
HAIANESE RICE – potrawa, którą do Singapuru przywieźli imigranci z wyspy Hanai, z południowej części Chin. Można ją kupić dosłownie na każdym kroku. Jest to ryż przygotowany na drobiowym bulionie, serwowany z kawałkami kurczaka, chilli i imbiru. Na pozór to bardzo proste danie, ale w rzeczywistości to małe „niebo w gębie”.
CURRY FISH HEAD – sztandarowe danie Singapuru. Jak sama nazwa wskazuje: jest to głowa ryby (ale naprawdę dużej ryby) gotowana w curry. Potrawę podaje się wraz z ryżem, na liściu bananowca.
POPIAH – rodzaj singapurskich springrollsów czy sajgonek. Kruche naleśniczki z farszem z samych warzyw bądź z dodatkiem krewetek lub mięsa.
FISHBALL – kuleczki z zmielonej, surowej ryby. Są one w Singapurze podawane na wiele sposobów: same, z makaronem lub w zupie.
Naszym zdaniem Singapur to jedno najbardziej fascynujących państw świata. W idealny sposób łączy ze sobą nowoczesne technologie z wieloletnimi tradycjami, a chaos sporej metropolii z ciszą i spokojem miejskich ogrodów…
Singapur jest stosunkowo młodym państwem-miastem. Niepodległość od Wielkiej Brytanii i Malezji uzyskał zaledwie w 1965 roku. Choć napotkać w nim można wiele typowych dla Azji elementów i miejsc (np. świątynie buddyjskie czy hinduistyczne), to swoją atmosferą i wyglądem przypomina raczej duże europejskie lub amerykańskie miasto.
Po Monako Singapur jest drugim najgęściej zaludnionym państwem świata. Na jeden kilometr kwadratowy przypada tam aż 7797 osób! Charakteryzuje go także baaardzo zróżnicowane społeczeństwo. Pośród ponad 5,5 milionowej ludności około 77% stanowią Chińczycy, 13% Malajowie i około 8% Hindusi. Pozostała część to przybysze z całego świata (w tym około 200 Polaków). Społeczeństwo Singapuru jest bardzo zróżnicowane także pod względem wyznania. Około 34% jego mieszkańców wyznaje buddyzm, 18% chrześcijaństwo, 14% islam, 5% hinduizm, a blisko 3% tradycyjne religie plemienne. Przez to ogromne zróżnicowanie państwo-miasto posiada aż cztery języki urzędowe: angielski, mandaryński, malajski i tamilski.
Singapur słynie ze swojego bardzo surowego prawa, wysokich kar i często bardzo dziwnych zakazów. Jednym z nich jest… zakaz żucia gumy (tak, tak, dobrze czytacie). Rząd Singapuru nie mógł poradzić sobie z myciem wiecznie brudnych od zużytych gum chodników i ulic, w wyniku czego całkowicie zakazał żucia czy nawet posiadania gumowych słodyczy. Do innych dziwnych zakazów można zaliczyć zakaz nadmiernego okazywania sobie uczuć czy zakaz sikania w miejscach publicznych. O ile ten drugi jest dla nas całkowicie zrozumiały, wciąż dziwią nas znaki z przekreślonym panem oddającym mocz, które pojawiają się na każdej ulicy, w windach i w sklepach. Jadąc do Singapuru warto pamiętać także o obowiązującym w nim, dosyć surowym prawie. Za posiadanie narkotyków grozi kara śmierci, za dotknięcie kobiety bez jej zgody – cielesna chłosta, a za homosesualzm długoletnie pozbawienie wolności.
Podróż do Azji zawsze wiąże się z koniecznością przygotowania pod względem zdrowotnym. Nie inaczej jest też w przypadku Singapuru. Podpowiadamy na co powinieneś się zaszczepić jadąc do miasta lwa.
W Singapurze panują choroby rzadko (o ile w ogóle) nie spotykane w naszej szerokości geograficznej. Przed wyjazdem (zwłaszcza jeśli jest to Twoja pierwsza podróż do Azji) umów się więc na wizytę u lekarza medycyny tropikalnej. Pomoże ci on w doborze odpowiednich szczepień oraz podpowie jakie leki mogą przydać się w trakcie wyjazdu.
Jeżeli podróżujesz do Singapuru z Polski lub innego europejskiego kraju nie musisz przyjmować żadnych szczepień obowiązkowych. Singapur wymaga świadectwa szczepionki na żółtą febrę od osób przybywających z regionów świata, w których choroba ta występuje*. Przed wyjazdem zaleca się jednak zaszczepić na:
Przy czym najczęściej przyjmowanymi szczepionkami przed wyjazdem do Singapuru są te na WZWA oraz dur brzuszny. Pamiętaj, że każdą szczepionkę wykonuje się w innym odstępie czasowym przed planowaną podróżą.
Pierwszym krokiem do znacznego zmniejszenia ryzyka złapania choroby tropikalnej są właśnie szczepionki. Nie oznacza to, że na wyprawie twoja czujność może sobie pójść spać. W trakcie podróży powinieneś przestrzegać kilku prostych zasad, które dodatkowo uchronią cię przed złapaniem niechcianego wirusa. Przede wszystkim dbaj o higienę osobistą i choć zabrzmi to banalnie – pamiętaj o częstym myciu rąk, jako że to na nich przenosimy najwięcej bakterii. Nie spożywaj też wody nieznanego pochodzenia (w tym również kostek lodu). Bezpieczna będzie jedynie woda przegotowana lub – najlepiej – ta butelkowana. Co więcej w Singapurze panuje zagrożenie zarażenia dengą (chorobą przenoszoną przez komary). W miarę możliwości (choć wiemy jakie to trudne) unikaj tych małych wampirów. Podczas tripa stosuj dobrej jakości repelenty oraz używaj moskitiery.
Singapur to wysoce rozwinięte miasto, więc znaleźć w nim można wiele dobrze wyposażonych aptek. Apteczkę z podstawowym wyposażeniem wziąć jednak lepiej jeszcze z Polski. Powinny się w niej znaleźć leki, które przyjmujesz regularnie, środki przeciwbólowe oraz leki na zatrucia pokarmowe (tj. środki przeciwbiegunkowe, węgiel leczniczy etc.), a także plastry, opatrunki i płyn do dezynfekcji ran. Na wyprawie przydać Ci się może także antybakteryjny żel do rąk oraz krem przeciwsłoneczny.
Singapur ma wysoce rozwiniętą służbę zdrowia. Ubezpieczenie zdrowotne podczas podróży do Singapuru nie jest obowiązkowe, jednak ze względu na bardzo wysokie koszty leczenia (wizyta u lekarza kosztuje ok. 80 SGD, pobyt w szpitalu nawet 5000 SGD) zdecydowanie lepiej je wykupić. Jeżeli wybierasz się do Singapuru w ramach wyprawy “Singapur + Malezja + Kambodża” z Klubem Podróżników Soliści, wysokiej klasy ubezpieczenie masz już w cenie wyjazdu.
* Kraje w których występuje żółta febra:
Afryka – Angola, Benin, Burkina Faso, Burundi, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Etiopia, Gabon, Ghana, Gambia, Gwinea, Gwinea Bissau, Gwinea Równikowa, Kamerun, Kenia, Kongo, Liberia, Mali, Mauretania, Niger, Nigeria, Republika Środkowoafrykańska, Rwanda, Senegal, Sierra Leone, Somalia, Sudan, Togo, Uganda, Wybrzeże Kości Słoniowej
Ameryka Południowa – Argentyna, Boliwia, Brazylia, Kolumbia, Ekwador, Gujana Francuska, Gujana, Panama, Paragwaj, Peru, Surinam, Trinidad i Tobago, Wenezuela
Pamiętaj, że lista ta cyklicznie ulega zmianie.
Singapur uznawany jest za jeden z najdroższych krajów na świecie. Mimo to znaleźć w nim można wiele miejsc i produktów dużo tańszych niż w Polsce. Jakich cen spodziewać się na południowym krańcu Półwyspu Malajskiego?
O Singapurze mówi się, że to „miasto nie z tej planety”. Niestety kosmiczne są także panujące w nim ceny – często przerastające możliwości polskiego portfela. Co jednak ciekawe: Singapur to kraj cenowych kontrastów. Przykładowo za małe piwo w knajpie zapłacić możemy nawet do 50 złotych, podczas gdy na straganie ulicznym zjemy pyszne azjatyckie danie za przysłowiowe „grosze”. Najwięcej pieniędzy wydamy tam jednak na liczne i wszechobecne atrakcje. W Singapurze warto jednak wskoczyć w wir wrażeń, jakie oferuje nam to wręcz magiczne państwo-miasto.
Walutą Singapuru jest dolar singapurski (w skrócie S$ lub SGD), który dzieli się na sto centów. Jeden dolar singapurski to około dwa złote osiemdziesiąt groszy (kurs z dnia 30.05.2019 roku). Przeliczając cenę podaną w walucie singapurskiej na złotówki, w uproszczeniu najlepiej pomnożyć ją razy trzy. W obiegu spotkać można monety o wartości 1, 5, 10, 20 i 50 centów oraz 1 dolara, a także banknoty o dosyć wysokich nominałach – po 2, 5, 10, 50, 100, 1000, 10 000 dolarów. Wygląd waluty singapurskiej przez lata zmieniał się wielokrotnie. Obecnie banknoty w Singapurze zdobi wizerunek pierwszego prezydenta państwa – Encika Yusofa bin Ishaka.
Jeżeli Singapur znalazł się na Twojej podróżniczej liście miejsc do zobaczenia, musisz liczyć się z faktem, że nie będzie to najtańsza podróż. Budżet, który przeznaczysz na wyjazd obliczaj zawsze biorąc pod uwagę swój sposób podróżowania. Inną kwotę wydasz bowiem stołując się w lokalnych rodzinnych knajpkach i śpiąc w tanim hostelu, a inną poznając życie nocne miasta, nocując w hotelach oraz jadając w eleganckich restauracjach. Jeżeli wybierasz się do Singapuru w ramach tripa „Singapur + Malezja + Kambodża” z Klubem Podróżników Soliści pamiętaj, że w cenie wyjazdu masz już zapewnione noclegi, przejazdy i ubezpieczenie. „Kieszonkowe” potrzebne Ci jest tylko na jedzenie, pamiątki i ewentualne dodatkowe atrakcje. Na cały wyjazd (wszystkie trzy kraje) powinno starczyć Ci około 300 dolarów amerykańskich lub 270 euro.
Posiłek w niedrogiej restauracji – ok. 8–12 SGD (ok. 22,3–33,40 PLN);
Porcja kurczaka z ryżem w ulicznej budce – ok. 3 SGD (ok. 8,30 PLN);
Piwo w barze – ok. 10 SGD (ok. 27,80 PLN);
Kawa w kawiarni – ok. 6 SGD (ok. 16,70 PLN);
Litr mleka – ok. 4 SGD (ok. 11,10 PLN);
Tuzin jajek – ok. 3 SGD (ok. 8,30 PLN);
Kilogram ryżu – ok. 4 SGD (ok. 11,10 PLN);
Kilogram bananów – ok. 3 SGD (ok. 8,30 PLN);
Mały owoc durian – ok. 10 SGD (ok. 27,80 PLN);
1,5 litrowa woda mineralna – ok. 2 SGD (ok. 5,60 PLN);
Bilet w komunikacji miejskiej – ok. 2 SGD (ok. 5,60 PLN);
Oryginalne singapurskie batiki – ok. 100 SGD (ok. 278,90 PLN);
Pamiątkowa koszulka – ok. 20 SGD (ok. 55,70 PLN);
Rejs po rzece Seletar – ok. 25 SGD (ok. 69,70 PLN);
Przejażdżka na Singapore Flyer – 33 SGD (ok. 92 PLN);
Wejście do Gardens by the Bay – bezpłatne
Podróż do Azji często wiąże się z wieloma formalnościami do załatwienia przed wylotem. Jak to jest w przypadku Singapuru i czy polskich podróżnych obowiązuje tam wiza?
Jeżeli wybierasz się do Singapuru na okres nie dłuższy niż 90 dni – wiza nie jest Ci potrzebna. W praktyce oznacza to więc, że jeśli przykładowo wybierasz się tam na dwutygodniowe wakacje – nie musisz martwić się żadnymi formalnościami przed wyjazdem. W samolocie lub już na lotnisku w Singapurze możesz zostać poproszony o wypełnienie specjalnego kwestionariusza, w którym należy podać swoje podstawowe dane osobiste oraz adres hotelu, w którym planujesz się zatrzymać. Jeśli do Singapuru lecisz z Solistami, pamiętaj, że będzie z Tobą lider, który na pewno pomoże Ci w wypełnieniu formularza.
Do Singapuru możesz wjechać jedynie z paszportem ważnym minimum 6 miesięcy od momentu wjazdu kraju. Przed wyprawą upewnij się, że nie jest on zniszczony, a zawarte w nim dane i zdjęcie są aktualne. Służby celne mogą prosić Cię także o okazanie biletu powrotnego lub umożliwiającego dalszą podróż. Zdarza się, że proszą także o udokumentowanie posiadania wystarczających środków finansowych do pokrycia kosztów wyjazdu. Wówczas wystarczy pokazać celnikowi zawartość swojego portfela lub wyciąg bankowy ze swojego konta. Są to normalne procedury, więc nie ma czym się martwić.
Obecnie Singapur nie posiada w Polsce żadnej placówki konsularnej. Jeśli wybierasz się do Singapuru, aby podjąć tam pracę lub naukę i jest Ci potrzebna wiza – musisz skontaktować się z Ambasadą Singapuru w Moskwie lub Berlinie (bądź też inną placówką, bliską Twojego miejsca zamieszkania).
W przypadku, gdy podczas podróży przytrafi Ci się nagła sytuacja kryzysowa (np. zgubisz paszport) o pomoc zgłoś się do polskiej ambasady. Jej adres to:
Ambasada RP w Singapurze
Singapur, 435 Orchard Road, 17–02/03 Wisma Atria, 238877
Tel dyżurny: +65 96738548, +65 98358083
Tel: +65 62359478
E-mail: singapur. amb. sekretariat@msz. gov. pl
*Tekst został napisany 02.03.2020 roku. Pamiętaj, że zasady dot. wjazdu i wyjazdu z terenu Singapuru mogły ulec zmianie. Aktualnych informacji szukaj na oficjalnej stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
SINGAPUR