Niebiańskie plaże, turkusowa woda i dzika tropikalna roślinność – tak najprościej można opisać Filipiny. Atrakcje kraju to przede wszystkim jego rajskie krajobrazy oraz niepowtarzalna, sielankowa atmosfera. Dla tych, którzy z wakacji chcą przywieźć więcej niż piasek w walizce, podpowiadamy co warto zobaczyć na Filipinach i jakie miejsca polecamy tam odwiedzić.
Podróż po Filipinach warto rozpocząć od wizyty w ich stolicy – Manilii. Wielka metropolia odbiega nieco od niebiańskiego wizerunku filipińskich wysp, ale znaleźć w niej można wiele ważnych zabytków, muzeów, galerii sztuki z lokalnym rękodziełem i restauracji z tradycyjnym jedzeniem.
Natomiast jeśli chcesz zasmakować prawdziwie rajskich Filipin, koniecznie odwiedź wyspę Bohol. W tamtejszym rezerwacie znajdziesz tarasy ryżowe, dziką dżunglę, piękne plaże, turkusowe kaskady otoczone tropikalną roślinność i wyraki – charakterystyczne małe ssaki z wyłupiastymi oczkami (w naszym odczuciu przypominające nieco ufoludki;))
Na Bohol możesz podziwiać także jedną z najważniejszych atrakcji Filipin – Czekoladowe Wzgórza. Pasmo wzniesień przypomina sztucznie usypane stożki, a tymczasem stworzyła je sama Matka Natura. Swoją nazwę zawdzięczają czekoladowej barwie, którą przyjmują w porze suchej (czyli od lutego do maja).
Podwodny świat Filipin najlepiej podziwiać w okolicach wyspy Balicasag – filipińskiej mekki miłośników nurkowania i snorkelingu. W tamtejszych wodach zobaczyć można piękne koralowce, ogromne ławice egzotycznych ryb, sporych rozmiarów meduzy, a i nawet – przy odrobinie szczęścia – rodziny wielkich żółwi morskich.
Bardzo charakterystycznym dla Filipin miejscem są rozległe ryżowe pola uprawne w Banaue. Usytuowane są na zbudowanych z gliny i kamienia tarasach ulokowanych na zboczach wysokich wzgórz, co tworzy unikalny krajobraz. Tarasy ryżowe w Banaue zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a przez Filipińczyków uznawane są za 8. cud świata.
Sagada to dosyć nietypowa atrakcja Filipin. Górska miejscowość zasłynęła dzięki znajdującemu się w niej… cmentarzowi. Nie zobaczysz na nim zwykłych nagrobków, a trumny zwisające na linach zawieszonych na stromej pionowej ścianie skalnej. Sagada to także miejsce idealne do trekkingów w niezwykłych górskich krajobrazach.
Niezwykłe dzieła Matki Natury podziwiać można w zajmującym ponad 22 tysiące hektarów Parku Narodowym Rzeki Podziemnej w Puerto Princesa. Oprócz bardzo bogatej fauny i flory podziwiać tam można wspaniałe formy krasowe – szczeliny, jaskinie i zapadliska. Swoją nazwę park zawdzięcza małemu strumieniowi Cabyuagan, którego aż 8 kilometrowy odcinek przepływa pod powierzchnią ziemi.
Filipińska Boracay uchodzi za jedną z najpiękniejszych wysp świata, bo jeśli na ziemi istnieje raj, to jest on właśnie tam. Nigdzie indziej na świecie nie znajdziesz tak białego piasku, tak lazurowej wody i tak zielonych palm jak na Boracay!
Marzysz o tropikalnych wakacjach? Zamknij oczy i wyobraź sobie miejsce do tego idealne. Jesteśmy pewni, że zobaczyłeś właśnie Coron – rajską wyspę w wschodnich Filipinach. Zanurzające się tam w lazurowej wodzie wysokie na kilkadziesiąt metrów formy skalne stały się prawdziwym symbolem całych Filipin.
Na jeziorze Taal zobaczysz niewielką i w sumie niepozorną wysepkę. Na pierwszy rzut oka nie ma w niej nic niezwykłego… Tymczasem owa wysepka, wcale nie jest wysepką;), a stożkiem wulkanu o takiej samej nazwie jak jezioro. Wulkan Taal, choć wciąż czynny, zamieszkały jest przez ludzi i zwierzęta.
Filipiny kojarzą się z beztroskim rajem, ale czy rzeczywiście jest tam tak rajsko i bezpiecznie? Dowiedz się, czytając poniższy artykuł.
Filipiny należą do bardzo turystycznych państw i są stosunkowo bezpieczne. Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza jednak wszelkie podróże w ich południową część, gdzie operują islamistyczne ugrupowania rebelianckie i może dochodzić tam do starć z siłami zbrojnymi. Pozostałe rejony Filipin pozostają dla turystów bezpieczne.
Z powodu relatywnie sporego ubóstwa na Filipinach, zdarzają się tam sporadyczne kradzieże i napady rabunkowe. Z tego powodu w miarę możliwości nie noś przy sobie kosztownych rzeczy, a bagaż zawsze trzymaj blisko siebie. Unikaj też podejrzanych miejsc czy ludzi oraz korzystaj z oznakowanych taksówek.
Pamiętaj, że na naszych solistowych wyprawach zawsze trzymamy się w grupie i jeździmy tylko w bezpieczne miejsca, a więc Twoim jedynym zmartwieniem będzie „co ubrać na plażę”;)
Jak wiadomo ewentualne zagrożenia podczas podróży pochodzą nie tylko od ludzi, ale i od natury. Jako że Filipiny leżą w strefie aktywnej sejsmicznie, od czerwca do listopada występuje tam zagrożenie tajfunami, trzęsieniem ziemi czy wybuchem wulkanu. Naszym zdaniem jednak nie powinno to jednak stanowić jakiejkolwiek przeszkody czy powodu rezygnacji z podróży. Lepiej pojechać i zobaczyć piękne miejsca, niż zostać w domu ze strachu, że może w nich zatrząść się ziemia;)
Ubezpieczenie osobowe nie jest ale Filipinach obowiązkowe, ale zalecane. Jeżeli wybierasz się tam w ramach wyprawy z Klubem Podróżników Soliści wysokiej klasy ubezpieczenie masz już w cenie wyjazdu. Obejmuje ono m.in. ewentualne koszty leczenia, transport medyczny czy zwrot za skradziony bagaż.
Na Filipinach nie znajdziemy żadnej polskiej placówki konsularnej. Jednakże zgodnie z prawemUnii Europejskiej, w razie konieczności możemy skorzystać z pomocy ambasady każdego innego członka UE.
Oto naszym zdaniem najważniejsze informacje i najbardziej interesujące ciekawostki o Filipinach. Dowiedz się skąd pochodzi nazwa „Filipiny”, ilu Polaków mieszka na archipelagu oraz jakie filipińskie słowo zaskoczyło nas najbardziej…
Nazwę Filipiny wymyślił odkrywca dwóch filipińskich wysp Leyte i Samar – Ruy López de Villalobos. W ten sposób chciał on uczcić ówczesnego króla Hiszpanii Filipa II Habsburga.
Przez Europejczyków Filipiny zostały odkryte w 1521. Jako pierwszy dotarł do nich portugalski odkrywca Ferdynand Magellan.
Choć Filipiny są stosunkowo małym państwem, pod względem ludności zajmują 13. miejsce na świecie (dla porównania: Polska jest na 37. miejscu). Szacuje się, że obecnie zamieszkuje je około 105 milionów ludzi.
Na Filipinach mieszka około stu Polaków.
Filipińczycy posługują się dwoma językami urzędowymi: filipińskim i angielskim. Wiele osób zna też język hiszpański.
W języku filipińskim istnieje wiele słów, których na darmo można szukać w innych językach. Przykładem może być chociażby „talicogenic”, co na język polski tłumaczy się jako „osoba, która wygląda ładnie tylko z tyłu”.
Filipińczycy są fanami karaoke. Praktycznie w każdym barze znajduje się sprzęt do śpiewania.
Niezwykle popularną rozrywką na Filipinach są też walki kogutów.
Choć Filipiny kojarzą się głównie z pięknymi, piaszczystymi plażami i morzem, to aż 75% jej powierzchni zajmują góry. Najwyższym szczytem Filipin jest stratowulkan Apo (2953 m n.p.m.).
Na filipińskich wyspach znajduje się aż 54 wulkanów.
Filipiny słyną z pięknej i bogatej natury. Niestety obszary chronione zajmują zaledwie 2% powierzchni całego kraju.
Nieodłącznym elementem krajobrazu Filipin są pola ryżowe. Wiek niektórych z nich szacuje się na 2000 lat.
Na Filipinach znajduje się najstarszy uniwersytet w Azji. Jest nim założony w 1611 roku University of Santo Tomas w Manili.
Na filipińskiej wyspie Luzon zobaczyć można bardzo nietypowy sposób pochówku – zawieszone na linach trumny, zwisające na stromej skalnej ścianie.
Jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc na Filipinach są tzw. Wzgórza Czekoladowe. Swoją nazwę zawdzięczają brązowemu odcieniowi, jaki przybierają ich zbocza.
Jeżeli marzysz o wygrzaniu się na piaszczystej plaży to Filipiny będą idealnym wyborem. Sprawdź tylko czy przypadkiem nie wybierasz się tam w czasie pory deszczowej… Wówczas na plaży możesz co najwyżej popływać kajakiem…
Jeżeli szykujesz się właśnie na wyprawę na Filipiny mamy dla Ciebie dobrą i „złą” wiadomość („zła w cudzysłowie, bo tak naprawdę aż tak zła nie jest;)). Dobra jest taka, że na Filipinach prawie zawsze jest ciepło. Zła zaś, że klimat Filipin charakteryzuje się dosyć częstymi i obfitymi deszczami. Ma to jednak swoje plusy: dzięki silnym opadom, roślinność wysp jest niesamowicie bujna i bogata.
Klimat Filipin określa się jako równikowy z cechami klimatu monsunowego. Oznacza to, że w ciągu całego roku panują tam wysokie temperatury, ale również bardzo wysokie opady deszczu (zwłaszcza podczas pory deszczowej od około końca maja do początku listopada). Określenie jednego konkretnego klimatu dla całych Filipin nie jest jednak takie proste. Przykładowo w zachodniej części wyspy Luzon można rozróżnić dwie bardzo wyraźne pory roku (deszczową i suchą, podczas gdy już w jej centralnej części różnica między porami nie jest już tak zauważalna. Natomiast na Półwyspie Bicol oraz wyspach Samar i Mindanao nie wyróżnia się pory suchej, gdyż jest tam wilgotno i deszczowo przez cały rok.
Temperatura na Filipinach charakteryzuje się bardzo niewielkimi wahaniami w ciągu roku, bez względu na to czy panuje akurat pora deszczowa czy sucha. Właściwie przez 12 miesięcy utrzymuje się ona mniej więcej na wysokości 27–28 °C. Jednakże w okresie tzw. „tropikalnego lata (tj. od czerwca do sierpnia) osiągają one w dzień nawet 35–37 °C. Temperatura w wyższych partiach gór jest niższa, ale jej średnia wartość nie spada poniżej 15 °C. Pogoda na Filipinach charakteryzuje się też bardzo wysoką wilgotnością powietrza, która przez większość roku wynosi około 80%. Opady zdarzają się tam często, ale zazwyczaj są bardzo obfite i jeszcze bardziej krótkotrwałe. W zależności od miejsca ich roczna suma waha się od 1000 do 3500 mm. Do bardzo częstych zjawisk atmosferycznych należą tam też gwałtowne burze i cyklony tropikalne.
Do Filipin najlepiej wybrać się w porze suchej, która przypada na okres między grudniem, a początkiem maja. Temperatury są wówczas wysokie, ale nie upalne, a deszcze zdarzają się stosunkowo bardzo rzadko. Wówczas też najbardziej kwitnie też turystyka. W samym środku pory deszczowej wiele hoteli i atrakcji turystycznych jest po prostu zamykana.
Na temat kuchni Filipin można usłyszeć wiele opinii: jedni jej nie znoszą, drudzy uważają za bardzo ciekawą. Jak to jest i czego my polecamy spróbować podczas wyprawy na Filipiny?
Miłośników kuchni azjatyckiej musimy rozczarować już na samym wstępie: tradycyjne potrawy filipińskie daleko odbiegają od przysmaków Chin, Tajlandii czy Japonii. Filipińczycy często łączą ze sobą – dla nas Europejczyków – dosyć dziwne smaki i struktury (np. ryż z makaronem) bądź też nie używają przypraw wcale. Nie oznacza to jednak, że na wyspach nie uraczymy ciekawych potraw czy zaskakujących przysmaków.
Kuchnia filipińska wykazuje silne wpływy Chin i Malezji, a także Hiszpanii. Podstawą wyżywienia Filipińczyków są owoce morza i ryż, który pojawia się praktycznie w każdym daniu.
Na ich talerzach nie znajdziemy dużej ilości surówek czy dodatków warzywnych, ale mimo to tamtejsze specjały są raczej lekkie i zdrowe. Mamy też dobrą wiadomość dla łasuchów: Filipińczycy uwielbiają desery! W sklepach, restauracjach i na straganach ulicznych znaleźć można rozmaite puddingi, ciastka, bułeczki i lody. Te ostatnie występują często w bardzo dziwnych smakach, takich jak: dżakfrut, awokado czy ser.
Z kulinarnych rzeczy na Filipinach lubimy najbardziej tamtejsze owoce, przede wszystkim: mango, ananasy, cytrusy czy santol malajski. Uwierzcie nam: w tej części świata smakują one jakoś inaczej;) Z dań polecamy:
MUSZLE ŚW. JAKUBA, CZYLI PRZEGRZEBKI – mało popularne w Polsce owoce morza, zwane przegrzebkami są filipińskim specjałem. Można je spotkać w bardzo różnych odsłonach. Najpopularniejsza to ta z ryżem i lokalnymi warzywami, często z dodatkiem krewetek.
KRABY KRÓLEWSKIE – podawane w całości kraby spotkamy zarówno w restauracjach, jak i na straganach. Najpopularniejszą formą jest cały krab, przyrządzony na grillu, podany z ryżem i warzywami.
SINIGANG – kwaśna zupa przygotowana na bazie tamaryndu, wersji rybnej lub mięsnej.
LOMI – bogata w składniki zupa z kurczakiem i makaronem ryżowym.
LUMPIA – rodzaj filipińskich sajgonek. Pyyycha!
PATA – smażone na głębokim tłuszczu duże kawałki wieprzowiny. Pata stanowi dobrą alternatywę dla tych, którzy nie przepadają za owocami morza.
KALDERETA – aromatyczny rodzaj filipińskiego gulaszu z wołowiny i lokalnych warzyw.
BALUT – na koniec coś dla prawdziwych hardkorów. Balut to zarodek kaczki lub kurczaka gotowany w jajku. Jest to na Filipinach bardzo popularny przysmak.
Filipiny od dawna zajmują szczególne miejsce w naszych podróżniczych sercach. Dowiedz się co warto wiedzieć o kulturze Filipin i jakie zwyczaje filipińskie potrafią najbardziej zaskoczyć.
Filipiny to państwo wyspiarskie w południowo-wschodniej Azji, położone na Archipelagu Filipińskim na Oceanie Spokojnym. Językiem urzędowym kraju jest filipiński, choć wielu mieszkańców Filipin posługuje się też biegle angielskim. Filipiny są krajem katolicki, a tę religię wyznaje tam aż 81% społeczeństwa. Gospodarkę napędza zaś górnictwo, rolnictwo, rybołówstwo i turystyka.
Ważną rolę w kulturze filipińskiej odgrywa wspólne spożywanie posiłków. Każdy barangay (najmniejsza jednostka administracyjna na Filipinach) ma wyznaczone konkretne dni przeznaczone na świętowanie. Wówczas Filipińczycy urządzają wielką fiestę, na które schodzą się całe rodziny, sąsiedzi i przyjaciele. Choć jedzenie filipińskie nie cieszy się uznaniem wśród przyjezdnych (a prościej mówiąc: nie należy do tych najsmaczniejszych) nigdy nie wypada odmówić poczęstunku czy posiłku. Taka odmowa może być odebrana przez Filipińczyka za największą obrazę i brak szacunku.
Zaskakujący może być też tam sposób picia alkoholu. Mieszkańcy Filipin, spotykając się w gronie przyjaciół, piją alkohol z jednej szklanki. Zazwyczaj osoba, która kupiła butelkę alkoholu sama nalewa go do naczynia, a następnie wskazuje kto z zebranych ma ją wypić (tak, wiemy, u nas w Polsce by to nie przeszło;)).
Jeżdżąc po świecie można napotkać rozmaite, różniące się od tych polskich gesty i sposoby na wyrażanie różnorodnych uczuć. Na Filipinach jest to pagmamano, czyli gest symbolizujący szacunek do osób starszych. Polega on delikatnym przyłożeniu dłoni do czoła starszej osoby, wypowiadając słowa „mano po”. „Man” pochodzi z języka hiszpańskiego i oznacza „dłoń”. Natomiast „po” to używana w języku filipińskim forma grzecznościowa (coś jak nasze „Pan” lub „Pani”).
Mieszkańcy Filipin zdecydowanie należą do społeczeństw, w których ważną rolę odgrywa rodzina. W domach mieszkają wielopokoleniowe rody, a wszystkie mniej lub bardziej ważne uroczystości celebruje się w rodzinnym gronie.
Filipińczycy są też bardzo pomocni. Pomagania sobie nawzajem to wręcz ich kulturze głęboko zakorzeniona tradycja. Pomagającą osobę nazywa się zaś „Bayanihan”, czyli po filipińsku „bohater”.
Ciekawostką na temat Filipin jest fakt, że ludzie zamieszkują tam…cmentarze. Najpopularniejszym tego typu miejscem jest Cmentarz Północny w Manili. Ubóstwo i przeludnienie stolicy Filipiny, zmusiło rząd do zakwaterowania na jego terenie aż 2000 osób. W ten sposób kilkaset rodzin stworzyło swoje domu w wśród grobowców i nagrobków. Taka dzielnica robi wrażenie i mrozi krew w żyłach!
Wyprawa na Filipiny, jak we wszystkie inne egzotyczne zakątki świata, wiążę się z ryzykiem złapania wirusa tropikalnej choroby. Spokojnie, wirusy to nie atak zombie i łatwo im zapobiec. Wystarczy się zaszczepić i przestrzegać kilku prostych zasad.
Na kilka miesięcy przed planowanym wyjazdem skonsultuj się z lekarzem medycyny tropikalnej, który pomoże Ci w doborze odpowiednich szczepień na wyjazd na Filipiny. Musisz pamiętać, że wszystkie z nich przyjmuje się w innym odstępie czasowym (choć najczęściej około cztery tygodnie przed wylotem). Szczepionki znacznie zmniejszą ryzyko zachorowania, a Ty będziesz mógł ze spokojną głową przedzierać przez filipińską dżunglę czy wylegiwać się na tamtejszych rajskich filipińskich plażach.
Podróżni wybierający się na Filipiny z Polski nie muszą wykonać żadnych szczepień obowiązkowych. Straż graniczna może poprosić cię o okazanie książeczki szczepień z pieczątką potwierdzającą przyjęcie szczepionki przeciwko żółtej febrze w przypadku gdy podróżujesz z krajów szczególnie zagrożonych tą chorobą*. Lista szczepień zalecanych przed wyprawą na Filipiny obejmuje zaś szczepionki na:
Każda choroba tropikalna jest przenoszona w różny sposób. Aby jednak zmniejszyć ryzyko złapania jakiejkolwiek z nich musisz przede wszystkim zachowywać wszelkie zasady higieny osobistej(z tym, że – w miarę możliwości – ze zdwojoną siłą niż w domu). W praktyce oznacza to, że powinieneś jak najczęściej myć ręce oraz stosować żele antybakteryjne. Podczas podróży uważaj też na to co jesz i pijesz. Bezpieczna jest tylko woda butelkowana lub przegotowana oraz świeże, przygotowywane i przechowywane w odpowiedni sposób jedzenie. Wiele występujących na Filipinach chorób przenoszonych jest przez komary. Podczas podróży stosuj więc odstraszające je repelenty oraz moskitiery. Oczywiście, nie przeginajmy… nie rezygnuj z przygody życia tylko dlatego, że w danym miejscu latają komary… 😉
W większych filipińskich miastach bez problemu znajdziesz dobrze wyposażone apteki. Niektóre leki możesz też kupić w zwykłych sklepach spożywczych. W podróży warto jednak mieć przy sobie małą podróżną apteczkę. Powinny znaleźć się w niej przede wszystkim leki, które przyjmujesz regularnie, środki przeciwbólowe, wapno na ewentualne alergie, leki przydatne podczas zatrucia, plastry, opatrunki, płyn do dezynfekcji ran oraz antybakteryjny żel do rąk. W niektórych rejonach Filipin istnieje niewielkie ryzyko zarażenia się malarią. Na wyprawę możesz więc zabrać również profilaktyczne leki przeciwmalaryczne, które przepisze ci doktor medycyny podróży.
Opieka medyczna na Filipinach nie należy do najdroższych. Wizyta u lekarza kosztuje mniej więcej 20 USD, a doba w szpitalu 40 USD. Mimo to na wyjeździe zawsze warto posiadać dobre ubezpieczenie zdrowotne. Jeżeli wybierasz się na Filipiny z Klubem Podróżników Soliści, takie ubezpieczenie masz już w cenie wyjazdu. Dodatkowo możesz rozszerzyć je o ubezpieczenie od powikłań chorób tropikalnych.
* Kraje w których występuje żółta febra:
Afryka – Angola, Benin, Burkina Faso, Burundi, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Etiopia, Gabon, Ghana, Gambia, Gwinea, Gwinea Bissau, Gwinea Równikowa, Kamerun, Kenia, Kongo, Liberia, Mali, Mauretania, Niger, Nigeria, Republika Środkowoafrykańska, Rwanda, Senegal, Sierra Leone, Somalia, Sudan, Togo, Uganda, Wybrzeże Kości Słoniowej
Ameryka Południowa – Argentyna, Boliwia, Brazylia, Kolumbia, Ekwador, Gujana Francuska, Gujana, Panama, Paragwaj, Peru, Surinam, Trinidad i Tobago, Wenezuela
Pamiętaj, że lista ta cyklicznie ulega zmianie.
Przyznasz, że Filipiny to wciąż nie do końca odkryty przez podróżnych z Polski zakątek świata, prawda? Jest to dosyć zastanawiające… Jest to bowiem nie tylko piękny, ale i stosunkowo tani kraj. Jakich cen spodziewać się na Filipinach i co jest ich walutą?
Na Filipinach tanie jest przede wszystkim jedzenie – zarówno to w knajpach, jak i to do przygotowania samodzielnie. Stosunkowo nie dużo zapłacimy również za transport miejski i międzymiastowy. Jednakże Filipińczycy odkryli swój potencjał turystycznych dosyć niedawno, co skutkuje wysokimi cenami za atrakcje. Co więcej płaci się tam prawie wszędzie i za wszystko. To właśnie „zwiedzanie” pochłania najwięcej pieniędzy, ale cóż… Filipiny warte są każdego peso!
Walutą na Filipinach jest peso filipińskie (w skrócie PHP), które dzieli się na 100 centavos. Jednostka monetarna występuje w banknotach po 20, 50, 100, 200, 500 i 1000 pesos oraz w monetach po 1, 5 i 10 pesos. Początkowo problemy sprawiać może przeliczanie w pamięci waluty Filipin na złotówki. Jedno peso filipińskie to bowiem zaledwie 7 groszy, a 100 peso to około 7 złotych 37 groszy (kurs z dnia: 17.05.2019 roku). Cechą charakterystyczną filipińskiego peso są jego żywe, tęczowe kolory.
Na Filipiny najlepiej zabrać ze sobą euro (ewentualnie dolary amerykańskie), które bez problemu wymienimy w miejscowych kantorach. Budżet jaki przeznaczamy na tę podróż to sprawa indywidualna i zależy od wielu czynników (m.in rodzaju wybranego noclegu, sposobu stołowania sięetc). Jeżeli wybierasz się na Filipiny z Klubem Podróżników Soliści, pamiętaj, że w cenie wyjazdu masz zapewniony nocleg i transport na czas trwania całego tripa. Na wyżywienie, pamiątki i ewentualne dodatkowe atrakcje niezawarte w planie wyprawy powinno spokojnie starczyć Ci około 300–350 euro (przy czym kwota minimalna to ok. 250 euro). Pamiętaj także o 480 euro, które przekazujesz na lotnisku liderowi.
Posiłek w niedrogiej restauracji – ok. 200 PHP (ok. 14,70 PLN);
Piwo w barze – ok. 100 PHP (ok. 7,30 PLN);
Kawa w kawiarni – ok. 110 PHP (ok. 8 PLN);
Sok wyciskany ze świeżych owoców na straganie ulicznym – ok. 150 PHP (ok. 11 PLN);
Litr mleka – ok. 80 PHP (ok. 5,90 PLN);
Bochenek chleba – ok. 60 PHP (ok. 4,40 PLN);
Tuzin jajek – ok. 80PHP (ok. 5,90 PLN);
Kilogram ryżu – ok. 55 PHP (ok. 4 PLN);
1,5 litrowa woda mineralna – ok. 40 PHP (ok. 3 PLN);
Kilogram bananów – ok. 80 PHP (ok. 5,90 PLN);
Bilet w transporcie miejskim – ok. 15 PHP (ok. 1,10 PLN);
Wypożyczenie tuk tuk’a na krótki dystans – ok. 80-100 PHP (5,9 – 7,30 PLN);
Wypożyczenie skutera – ok. 300-500 PHP za dobę (ok. 22–36,70 PLN);
Pamiątkowy magnes – ok. 140 PHP (ok. 10,20 PLN);
Pamiątkowy T-shirt – ok. 700 PHP (ok. 51,6 PLN);
Nocne łowienie kalmarów na Pamilacan – ok. 600 PHP (ok. 44 PLN);
Snorkeling z rekinami – ok. 1100–1300 PHP (ok. 81–96 PLN);
Nurkowanie na Siquijor (w tym wypożyczenie sprzętu) – ok. 3000 PHP (ok. 220 PLN).
Filipiny to mały ziemski raj. Zanim jednak ulegniesz na jednej z ich niebiańskich plaż, musisz dopełnić kilku ważnych formalności. Sprawdź jakie dokumenty będą Ci potrzebne w trakcie podróży i czy jest Ci niezbędna wiza na Filipiny.
Jeśli jedziesz na Filipiny wyłącznie w celach turystycznych, na okres nie dłuższy niż 30 dni, nie jest Ci potrzebna wiza. Taki bezwizowy wjazd upoważnia Cię jednak jedynie do jednokrotnego przekroczenia granicy i nie podlega przedłużeniu. Jeśli więc planujesz dłuższy pobyt, jedziesz na Filipiny służbowo lub potrzebujesz pozwolenia na wielokrotny wjazd – musisz wykupić adekwatną do tego wizę. Jej zakup jest możliwy bezpośrednio w Ambasadzie Filipin lub w niektórych biurach podróży.
Aby przekroczyć filipińską granicę będzie Ci potrzebny paszport ważny minimum 6 miesięcy od momentu wjazdu do kraju. Strażnicy celni mogą poprosić Cię także o okazanie biletu powrotnego (lub umożliwiającego dalszą podróż) oraz środków finansowych wystarczających na pokrycie kosztów pobytu. W takim wypadku wystarczy pokazać celnikowi zawartość swojego portfela lub wyciąg bankowy.
W przypadku, gdy potrzebujesz wizę na dłużej niż 30 dni, możesz aplikować o nią bezpośrednio w Ambasadzie Filipin. Jej adres to:
Ambasada Republiki Filipinul. Lentza 11, 00-956 Warszawa, Polska
Tel.: 22 490 20 25
Na terytorium Filipin nie ma żadnej polskiej placówki konsularnej. W związku z tym w przypadku sytuacji kryzysowej (np. gdy podczas podróży zgubisz paszport) o pomoc możesz zwrócić się do ambasady każdego innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Najbliższą ambasadę możesz wyszukać na stronie Komisji Europejskiej:
https://ec.europa.eu/consularprotection/content/home_pl
*Tekst został napisany 02.03.2020 roku. Pamiętaj, że zasady dot. wjazdu i wyjazdu z terenu Filipin mogły ulec zmianie. Aktualnych informacji szukaj na oficjalnej stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
FILIPINY