
Na koniec świata i jeszcze dalej!
Nadbałtycka syrenka wychowana przy lesie. Mistrzyni paplania z sensem i często bez sensu: do ludzi, zwierząt oraz roślin. Każdy dzień dla niej i z nią jest wyzwaniem. Zwolenniczka dewizy trudniejszych sytuacji niż problemów. Coś tam wie, coś tam umie. Bezpośrednia i konkretna. Zawodowo dodaje ludziom skrzydeł poprzez rozrywkę. Sama nie umie w odpoczynek. Poniosło ją kilka razy i…zamieszkała w Australii, Chinach, Portugalii, Andorze i Norwegii.
Kim jestem?
Podróżuję, bo...każda wyprawa to kolejna przygoda i tysiące wspomnień na przyszłość. Podróżowanie to uzależnienie od doświadczania nowego. Moje podróżnicze marzenie...nie liczyć dni, godzin, lat… ani pieniędzy! Podbić Amerykę Południową, tańcząc salsę cubanę na Hawanie, wzruszyć się widokiem pędzących koni w Patagonii, spędzić noc w Amazońskiej dżungli. Kraje, w których byłam...Nowa Zelandia, Australia (+Tasmania), Chiny, Tajwan, Indie, Stany Zjednoczone, Kenia, Tanzania (+Zanzibar), Meksyk, Maroko. Andora, Austria, Belgia, Chorwacja, Czechy, Francja, Grecja, Gruzja, Hiszpania, Holandia, Islandia, Niemcy, Norwegia, Lichtenstein, Portugalia, Szwajcaria, Szwecja, Turcja, Węgry, Włochy.
