Jestem Małgosia, Gosia lub Małgo. Moja miłość do przygód i nieprzewidywalnych zwrotów wydarzeń zaczęła się w harcerstwie. Gdy jakaś podróż nie zawiera w planie minimum kilku godzin marszu dziennie, doświadczania lokalnych smaczków i przejechania chociaż części trasy autostopem, to mnie na niej nie ma ?. Za niedługo mam nadzieję zostać mgr filologii hiszpańskiej i dziennikarstwa i to właśnie ten pierwszy kierunek studiów wiąże się z wielką pasją do kultury hispano. Do Hiszpanii wpadłam przypadkiem, potem zostałam na dłużej, a teraz mówią do mnie profesora de español ?. Mój podróżniczy cel to odwiedzenie wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej (a do kolekcji jeszcze wielu brakuje), zatańczenie salsy na Kubie i bachaty na Dominikanie, bo od niedawna te dwa tańce zajmują mi prawie każde wolne popołudnie :)
Kim jestem?
Podróżuję, bo...oddycham i jem! Życie bez podróży to krótkie okresy spędzane na szukaniu tanich lotów lub planowaniu nowych destynacji. Tylko odkrywając nowe kultury, zagłębiając się w lokalne smaczki i ucząc się patrzeć na świat oczami innych, jesteśmy w stanie prawdziwie się wzbogacić. Moje podróżnicze marzenie...Przepłynąć jachtostopem z Europy do Ameryki Łacińskiej Moje 3 supermoce - Kiedy trzeba jestem w stanie nie spać całą noc, równocześnie potrafię usnąć w każdych warunkach na lądzie wodzie i w powietrzu ;) - Orientacja w terenie lepsza niż w google maps - Znam na pamięć większość tekstów starych polskich szlagierów