I Maroko, i Jordania są piękne, zdumiewające i majestatyczne. Co jednak wybrać, jeśli nie można być w dwóch miejscach naraz?
Maroko leży w północno-zachodniej Afryce. Z racji na swoje kolonialne korzenie oraz wielokulturowość sięgającą czasów starożytnych, kraj ten zachwyca swoim orientalnym charakterem widocznym nie tylko w architekturze i lokalnej kuchni, ale również w specyficznym stylu życia. Jednak Maroko ma dwa oblicza – pierwsze z nich, to gwarne, tłoczne i żywe, uosabia Marrakesz, drugie natomiast jest o wiele bliższe natury, a przez to łagodniejsze i swobodniejsze. Widać go wyraźnie w takich miejscach jak wąwóz Todra, wąwóz Dades czy Sahara, gdzie można poczuć cały majestat przyrody i spojrzeć zupełnie inaczej na otaczający nas świat.
Położona w Azji Jordania jest już nieco inna. Przede wszystkim jest o wiele starsza – pierwsze państwa na jej terenie mogły pojawić się już w XIII wieku p.n.e. W skomplikowaną historię tego regionu wplotło się wiele wątków, które silnie wpłynęły na to, jaki ten kraj jest dzisiaj. Jednak wybierając się do Jordanii, można podziwiać nie tylko starożytne artefakty, ale skorzystać także z rozmaitych udogodnień XXI wieku, tyle że w pięknych okolicznościach przyrody – na pustyni Wadi Rum, która wygląda, jakby żywcem przeniesiono ją z Marsa, czy na jordańskich plażach.