
Dia de los Muertos, czyli Święto Zmarłych po meksykańsku
Jeśli chcecie sprawdzić prawdziwość powiedzenia „co kraj, to obyczaj”, koniecznie odwiedźcie Meksyk w okresie 1 listopada. Jak obchodzone są u nas Zaduszki oraz dzień Wszystkich Świętych – wiadomo. Atmosfera powagi, zadumy i nostalgii, co zazwyczaj podkreśla jeszcze listopadowa aura. A w Meksyku? Wsio na abarot (a raczej todo lo contrario)! Huczne parady, śpiewy, tańce i biesiady na cmentarzach. Dla Meksykanów to zdecydowanie jeden z najbarwniejszych okresów w roku.