Bezpieczeństwo w Kolumbii – kraj wielu skrajności. Jak jest naprawdę?
Kolumbia i bezpieczeństwo – wiele znaczeń jednego słowa
Przestrzegaj zasad higieny – ustrzeże Cię to od chorób
Kolumbia, niestety, ma opinię kraju o wysokiej przestępczości, borykającego się z krwawymi statystykami.
Kolumbia, niestety, ma opinię kraju o wysokiej przestępczości, borykającego się z krwawymi statystykami. ALE! Trzeba pamiętać, że większość przestępstw nie dotyczy turystów, poza tym skala ta została i tak już mocno zredukowana. Obecnie gangi działają w ukryciu i nie są skore do kontaktów z turystami. Mieszane uczucia może budzić sytuacja polityczna, ale kolumbijska partyzantka została rozbita w 2002 roku, a w 2016 roku konflikt został zakończony podpisaniem pokoju pomiędzy rządem a partyzantką, za co zresztą prezydent Juan Manuel Santos otrzymał pokojową Nagrodę Nobla. Z relacji Polaków mieszkających na stałe w Kolumbii wynika, że czują się tam bezpiecznie, a podróżni nie mają powodów do obaw, zwłaszcza jeśli wybierają się w rejony turystyczne i do dużych miast, takich jak: Bogota, Medellinie, Cali. Pod względem bezpieczeństwa kolumbijskie miasta niewiele różnią się od europejskich; ludzie zazwyczaj są przyjaźnie nastawieni do podróżników, policja pilnuje porządku na ulicach, a władze kraju bardzo dbają o ochronę turystów. To naprawdę widać i czuć. Chcesz przekonać się osobiście? Poznaj naszą wyprawę do Kolumbii. Pamiętajmy o tym, że w dużej mierze to my sami odpowiadamy za własne bezpieczeństwo i musimy zwracać uwagę na zagrożenia. Prawo kolumbijskie jest bardzo restrykcyjne i można nieświadomie narazić się na problemy, dlatego: - Nie wolno przyjmować żadnych pakunków od nieznajomych i zgadzać się na transport, czy przekazanie komuś takiego pakunku. Karą za posiadanie narkotyków jest wieloletnia odsiadka w kolumbijskim więzieniu. - Niektórzy oszuści podszywają się pod policjantów i podrzucają narkotyki w celu wyłudzenia łapówki. Dlatego podczas kontroli trzeba dokładnie przyjrzeć się legitymacji. - Nie należy przyjmować poczęstunków od nieznajomych ze względu na ryzyko odurzania turystów narkotykami w celu ich obrabowania.