Jeżeli na kierunek swojej zimowo – świątecznej eskapady wybierzecie Wiedeń, będziecie mieli do wyboru dwie pachnące gorącym ponczem i cynamonowymi wypiekami lokalizacje. Najpopularniejszą jest główny plac przed Ratuszem, na którym odbywa się świąteczny jarmark pod hasłem „Vienna Magic of Advent”. Niekończąca się ilość upominków, choinkowych dekoracji, słodyczy i ciepłych trunków (tych z procentami i tych bez) zamienia to miejsce w bajeczną scenerię. Najmłodsi również nie będą się nudzić, gdyż czekają na nich liczne stanowiska do własnoręcznego wyrabiania świątecznych gadżetów oraz kolorowa karuzela. Dodatkowej świetności dodają pięknie udekorowane drzewa z otaczającego plac parku. Nie zapomnijcie jednak o drugim wiedeńskim jarmarku, który odbywa się przed Pałacem Schönbrunn. Znaleźć tu można podobne atrakcje jak na placu ratuszowym – warsztaty dla dzieci, udekorowane stragany ze świątecznymi zabawkami, ręczne wyroby lokalnych rzemieślników oraz świąteczne koncerty. Jeżeli zabawicie w Wiedniu trochę dłużej przyjdźcie na plac przed Pałacem Schönbrunn również 31 grudnia – to właśnie tam odbywa się noworoczna zabawa!
Jeżeli uwielbiacie spacery po jarmarkach bożonarodzeniowych bardziej niż same święta to już wiem, gdzie powinniście spędzić najbliższy weekend. Berlin to prawdziwa europejska stolica świątecznych jarmarków – co roku jest ich tam ponad pięćdziesiąt! Ten organizowany pod kościołem Kaiser Wilhelm Gedächtniskirche jest najpopularniejszy, a co roku przyciąga około 2 milionów miłośników grzanego wina i czekoladowych przekąsek. Na ponad stu straganach znaleźć można dekoracje, zabawki, ubrania czy ręcznie wyrabiane akcesoria. Jeżeli planujecie przebyć trasę po najpiękniejszych berlińskich jarmarkach to na Waszej liście na pewno znaleźć się muszą te organizowane przy Alexanderplatz, Gendarmenmarkt, Roten Rathaus oraz Potsdamer Platz.
Taliński Rynek w niczym nie ustępuje swoim zachodnim kolegom i na całe 7 tygodni zamienia się w świąteczny raj. Główny plac miasta (Plac Ratuszowy – Raekoja Plats) kusi budkami oferującymi estońskie przysmaki i tutejsze wyroby. Jaką przewagę ma Tallin nad wieloma europejskimi miastami w walce o najpiękniejszy jarmark bożonarodzeniowy? Odpowiedź jest bardzo banalna, ale i paradoksalna – śnieg! Podczas gdy w innych miastach dalej spacerujemy po gołym asfalcie, w Tallinie możemy mieć pewność, iż biały puch będzie grubą warstwą pokrywał brukowane uliczki, jarmarczne stoiska oraz dachy pobliskich budynków. Jeżeli nadal nie jesteście przekonani do wypadu do Tallina może przekona Was odrobina historii. To właśnie tu w 1441 roku na miejskim placu stanęła pierwsza publiczna choinka. Udekorowane drzewko stanowiło obiekt lokalnych rytuałów, a po skończonych obrządkach zostało spalone.