Przygotuj się na trekking – wyprawy, wycieczki i wyjazdy trekkingowe

Radość swobodnej wędrówki, dzika przyroda, piękne krajobrazy i satysfakcja z osiągnięcia celu z jednej strony oraz litry wylanego potu, niewygody związane z noclegami w ekstremalnych warunkach czy marszu w 40-stopniowym upale – z drugiej. Każdy trekking ma swoje blaski i cienie. Zminimalizować liczbę tych drugich z pewnością pomoże odpowiednio spakowany plecak. Czego nie może w nim zabraknąć? Oczywiście wszystko zależy od specyfiki, jaką ma dana wyprawa trekkingowa. Innymi słowy – od rodzaju treku. Inaczej będzie wyglądać zawartość naszego plecaka podczas 4-godzinnej wędrówki po płaskim terenie na Islandii, inaczej w czasie kilkudniowej wysokogórskiej wyprawy w Himalajach. Są jednak elementy ekwipunku, o które trzeba zadbać niezależnie od rodzaju i celu trekkingu, a także miejsca, w którym taka wyprawa trekkingowa się odbywa.

Trekking to rodzaj turystyki pieszej, więc odpowiednio dobrane obuwie to absolutny, nomen omen, fundament każdej wyprawy. Oczywiście nie brakuje śmiałków, którzy nawet wysokie góry atakują w sandałach lub japonkach, ale nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że na podobne przejawy turystycznej brawury lepiej spuścić zasłonę milczenia niż brać z niej przykład. Porządne buty trekkingowe powinny sięgać za kostkę (lepsza stabilizacja), mieć mocną podeszwę (np. Vibram) i dobrą membranę wewnętrzną. Ale przede wszystkim – muszą być wygodne! Dlatego naprawdę kiepskim pomysłem jest zabieranie na trekking butów prosto ze sklepu, nierozchodzonych, a zatem – niesprawdzonych w terenie. Wyprawy trekkingowe to nie czas i miejsce na testowanie nowego obuwia. Kompletując ekwipunek trekkingowy, na czym jak na czym, ale na obuwiu nie powinniśmy oszczędzać! Marki, które warto wziąć pod uwagę, to m.in.: Aku, Meindl, Hanwag, Salomon, Saleva, La Sportiva.

Softshelle, ubrania z goretexu, oddychająca bielizna, koszulki nasączone repelentem… Jeśli chodzi o odzież, wielbiciele trekkingów mają w czym wybierać. Money is the limit. Jak w przypadku każdego rodzaju zakupów, także tutaj warto jednak zachować umiar ;) W naszym plecaku na pewno powinno się znaleźć kilka dobrze dobranych koszulek – najlepiej tych termoaktywnych (nie będziecie pływać we własnym sosie po godzinie marszu) i – w miarę możliwości – ze srebrną nitką, która ma działanie antybakteryjne i antyzapachowe (przydatne szczególnie, jeśli wędrujecie w grupie ;). grube skarpety z dobrego materiału (oddychające, srebrna nitka), spodnie – najlepiej odpinane (może niezbyt urodziwe, ale szalenie praktyczne), kurtka przeciwdeszczowa – w miarę możliwości z membraną z goretexu lub innego materiału o zbliżonych właściwościach; wartą rozważenia alternatywą jest przeciwdeszczowa peleryna, ciepła puchowa kurtka lub polar oraz bielizna termoaktywna – przydatne, jeśli wybieramy się na dłuższe wyprawy trekkingowe w górach, buff – czyli wielofunkcyjna chusta, niezastąpiona podczas każdego rodzaju trekkingu, może służyć jako szalik, czapka, maska przeciwpyłowa, bandana itd., strój kąpielowy – oczywiście w Himalajach raczej się nie przyda, ale już podczas trekkingów po Islandii, usłanej gorącymi źródłami, jak najbardziej obroni się jako niezbędny element naszego plecaka

Sprzęt kampingowy przyda się m.in. podczas zwiedzania Islandii z Solistami w wersji Extreme lub Interior. Nie musicie jednak zabierać ze sobą kuchenek, butli gazowych, garnków, stolików, krzesełek i mat do siedzenia – to wszystko zapewniają solistowi ogarniacze, dla których wyprawy trekkingowe to nie pierwszyzna. Zyskujecie więc sporo miejsca w plecakach na inne mniej lub bardziej niezbędne rzeczy.