Długi weekend z Olkiem Dobą Bory Tucholskie

Utytułowany kajakarz. Jako jedyny na świecie przeżył sztorm 10 w skali Beauforta w kajaku. Rzucił wyzwanie Atlantykowi i zwyciężył 3 razy przepływając go rożnymi trasami.  Posiadacz wszystkich odznaczeń stopni krajowych organizacji kajakarskich oraz międzynarodową ICF (International Canoe Federation). Pełen energii, dobrego humoru i pozytywnego nastawienia do życia.  Pasją Olka są nie tylko kajaki, ale także szybowce. Na swoim koncie ma ponad 250 godzin w powietrzu. Żeby było tego mało – Olek skacze również na spadochronie, a dzięki udziałowi w licznych wyścigach i wyprawa kolarskich jest również posiadaczem złotej odznaki turystyki kolarskiej! Ten człowiek to wulkan energii.

Brda rozlewa się po obszarach Tucholskiego Parku Krajobrazowego. Nasz spływ rozpoczniemy za zaporą Mylof. Obok zapory funkcjonuje sklep z wędzonymi rybami, więc na dobry początek będzie opcja na świeżo wędzona rybę. Początkowo szybki nurt pozwoli wyczuć kajak i oczywiście współpartnera. Przez kilka kilometrów rzeka ciągnie się równolegle do kanału. Podczas spływu zobaczymy rożne gatunki ptactwa oraz wysokie, bujne trawy rosnące przy brzegu. Trasa przebiega przez obszary mocno naruszone nawałnicami parę lat temu, stąd widok powalonych drzew nie powinien być zaskoczeniem. Mimo to, całość tworzy nieco tajemniczy, dziki i ciekawy krajobraz. Metę wyznacza pole namiotowym Brda. Zwieńczeniem pierwszego dnia przygód będzie ognisko i uczta w postaci kiełbasek z grilla! 🙂

Początkowy odcinek trasy nie jest bardzo wymagający. Nurt nie jest szybki, a raz na jakiś czas będą się pojawiać meandry. Brzegi rzeki piętrzą się coraz wyżej i  pojawiają się małe dopływy – Raciaska Struga oraz Czerska Struga. Wąska dolina rzeki prowadzi wśród zielonych brzegów do Woziwody. Chwila relaksu oraz możliwość ciepłego posiłku czy też kawy pozwoli na moment odsapnąć. Kolejnym punktem obok którego przepłyniemy będzie mała elektrownia. Potem czeka na nas już tylko dzika natura. Wreszcie dopływamy do pola biwakowego Gołąbek. Rozbijamy namioty i zbieramy się wokół ogniska, by zjeść i posłuchać o fascynujących przygodach Olka Doby.

Aktywny dzień na rowerach! Tak spędzimy około 6 godzin. Kaszubska Marszruta to prawie 200 kilometrów tras rowerowych, które są świetnie przygotowane na wyprawy jednośladem. Ścieżki wśród lasów oraz w pobliżu jezior na pewno zachwycą każdego, a rozległe pola oraz piękne lasy urzekną swoim charakterem. Po drodze będziemy także mieli okazję do zaznajomienia się ze sztuką i kulturą kaszubską. Warto również wspomnieć o interesującej faunie i florze w tych regionach – żyje tu ponad 200 rożnych gatunków kręgowców, a różnorodność flory robi wrażenie. Po całym dniu aktywności spędzimy ostatni wieczór przy ognisku i kiełbaskach. Olek po raz kolejny opowie o swoich inspirujących przygodach na Atlantyku.

Ostatni spacer po okolicy, by nacieszyć oczy zielonymi pagórkami oraz odnaleźć jak najwięcej zwierząt. Bory Tucholskie to miejsce, w którym można spotkać ponad 200 gatunków kręgowców. Zakończenie aktywnego długiego weekendu około 12:00.

Wieczory spędzimy razem przy wspólnym ognisku w niesamowitych okolicznościach przyrody. Pieczone ziemniaki oraz kiełbaski to elementy, bez których porządne ognisko nie istnieje. Rozmowy oraz opowieści o wyprawach – tym zawsze się dzielimy podczas takich spotkań. Nie ma nic lepszego niż rozmowy pod gołym niebem o pięknie naszego świata z ludźmi nadającymi na tych samych falach. Kierujemy się prostym hasłem #LiveWild.
Naładowani jednocześnie energią i spokojem możemy wracać do swoich codziennych obowiązków, po to by za jakiś czas znowu przeżyć przygodę nie z tej ziemi.