Zawodowo i z pasji rozmawiam z ludźmi. Bo są ciekawi, bo każdy ma za sobą inną historię, inne zaplecze kulturowe, wierzenia, przesądy i marzenia. Na co dzień pracuję w korporacji jako trener i coach, cała reszta czasu to podróże, przyjaciele, rodzina i dużo śmiechu. Uwielbiam robić rzeczy po raz pierwszy i wracać do miejsc, które skradły moje serce. Podróżuje się ze mną łatwo: namiot w polu jest OK, hotel na 5 gwiazdek jest OK. Nie ma to znaczenia, byle w dobrym towarzystwie.
Wyrusz ze mną
Podróżuję, bo...
Życia uczę się od innych ludzi, innych kultur, religii, z różnych punktów widzenia, a nie z poziomu kanapy.
Moje podróżnicze marzenie...
Ameryka Południowa na motorze, Japonia, Alaska, Hawaje, Indonezja… mogę tak długo… to chyba jednak wszędzie.
Moje 3 supermoce...
Na życie, problemy, radości, podróże patrzę zawsze z różnych perspektyw. Każda sytuacja ma swoje rozwiązanie i dobre zakończenie.
Poczucie humoru, które jest lekarstwem na wszelkie spiny. Zawsze szukam pozytywów, tzw. optymistyczny realizm.
Pierdołami się nie przejmuje, nie mam na nie wpływu, nie wyprowadzają mnie z równowagi.
Islandię kocham za przestrzeń, wodospady i ludzi. Tam się nauczyłam, że piękno świata pochodzi z natury. Wyspa, na którą zdecydowanie można często wracać i nigdy się nie znudzi.
Kraj Basków
Mała część Hiszpanii, niepodobna do reszty kraju. Gdzie szanuje się kulturę i tradycję, a przyjaźnie zawiera na długie lata. Wracam tam często, bo jest morze, są góry i najlepsze na świecie wino Rioja. Gora Euskadi!
Liban
Mały kraj, który potrafi Cię zaskoczyć na milion sposobów: rano na plażę, popołudniu na narty. Mieszanka kultur i religii sprawia, że odkrywasz tam ludzkie ciepło, otwartość i gościnność. Ode mnie 5 gwiazdek Michelin za jedzenie kupowane w miejscach, gdzie nie ma turystów.