Sytuacja polityczna w Birmie od lat jest niestabilna i burzliwa. Z tego powodu wielu z Was zastanawia się „czy w Birmie jest bezpiecznie” i czy w ogóle warto tam jechać. Opowiadamy jak to wygląda z naszej perspektywy.
W solistach jeździmy do Birmy od lat i jest to jeden z naszych ulubionych kierunków. Czy jest tam bezpiecznie? Zdecydowanie tak, o ile omija się miejsca, w których sytuacja polityczna jest wciąż nieustabilizowana i dochodzi w nich do wielu zamieszek na tle etniczno-religijnym Takim regionem jest przede wszystkim północna część stanu Rakhine, leżącego w zachodniej części kraju. W stanach i prowincjach leżących wzdłuż granic kraju dochodzić może do walk wojsk rządowych z ugrupowaniami zbrojnymi i bojówkami. W Birmie znajduje się też wiele konkretnych miejsc, do których wjazd jest zakazany i do których wstępu pilnuje wojsko. Mimo to w kraju znaleźć można wiele wspaniałych, przyjaznych turystom regionów. Przebywając w nich aż ciężko uwierzyć, że kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów dalej dochodzi do poważnych konfliktów.
W miejscach turystycznych, tak jak na całym świecie, dochodzi też do licznych kradzieży kieszonkowych. Nigdy nie pozostawiaj bagażu bez opieki, a cenne rzeczy trzymaj blisko siebie.
Przy wjeździe do Birmy ubezpieczenie osobowe nie jest wymagane. Jednakże ze względu na bardzo wysokie koszty opieki medyczne, lepiej takowe wykupić jeszcze przed wyprawą. Jeśli jedziesz do Birmy z Klubem Podróżników Soliści wysokiej klasy ubezpieczenie masz już w cenie wyjazdu.
Obecnie w Birmie nie istnieje żadna polska placówka konsularna. Jeśli w czasie podróży będziesz potrzebować pomocy, możesz zwrócić się o nią do Ambasady RP w Tajlandii lub do ambasady jakiegokolwiek państwa członkowskiego Unii Europejskiej.
Ze względu na swoją skomplikowaną sytuację polityczną, Birma przez lata była zamknięta dla turystów. Z tego powodu wciąż niewiele o niej wiemy. Przed podróżą zapoznaj się z najważniejszymi informacjami o kraju i poznaj najciekawsze ciekawostki o Birmie.
Birma i Mjanma to dwie nazwy, którymi nazywana jest Republika Związku Mjanmy. Nazwa „Burma” była używana oficjalnie w czasach kolonialnych, jako nazwa angielskiej kolonii, natomiast naród birmański używał nazwy Myanma” („Kraj silnych jeźdźców”). W Polsce Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych od 2002 roku zaleciła używanie tradycyjnej nazwy „Birma”, jednak z zastrzeżeniem, że w tekstach oficjalnych powinno się używać nazwy „Związek Myanmar”, przyjętej przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Językiem urzędowym w Birmie jest język birmański.
Blisko 90% mieszkańców Birmy to wyznawcy buddyzmu. Około 1% społeczeństwa wyznaje tradycyjne religie plemienne.
Ze względu na sporą ilość pozłacanych świątyń, Birma nazywana jest „złotym krajem”.
W Birmie tydzień ma dwie środy i każda z nich trwa po 12 godzin. Według tradycyjnej birmańskiej astronomii tydzień liczy bowiem 8 dni. Aby jednak dostosować kalendarz do międzynarodowych standardów, starożytni mnisi podzielili środę na pół: pierwsza „środa” trwa od północy do południa, druga od południa do północy.
W Birmie znajduje się największy kompleks świątyń buddyjskich na świecie. jest nim Bagan (in. Pagan) – starożytne miasto, w którego skład wchodzi m.in. 524 buddyjskich pagód 911 świątyń i 415 klasztorów.
W Birmie bardzo popularnym jest żucie betelu – małego zawiniątka z liści pieprzu, pasty wapiennej, tytoniu i przypraw, które ma delikatne działania narkotyzujące. Używka jest tam całkowicie legalna i można ją kupić na ulicznych straganach.
W 2015 roku Birmę odwiedziło około 4,5 miliona turystów. W roku następnym aż o 51% więcej! Jest to najwyższy odnotowany wzrost w całej Azji.
Jeśli pakujesz się właśnie na wyprawę do Birmy, z pewnością zastanawiasz się jakie ubrania mogą Ci się przydać. Nie wiemy jaka pogoda może Cię tam spotkać, ale wiemy jaka prawdopodobnie może spotkać…
Birma pozostaje jeszcze dla nas, podróżników z Polski, nieco nieznana i nieodkryta. Przez to w naszych głowach nie kojarzy się ona z żadną konkretną pogodą, czy klimatem. Przed wyjazdem warto więc choć trochę zapoznać się z prognozami, które podpowiedzą nam co powinno znaleźć się w naszym plecaku.
Znaczna część terenu Birmy leży w strefie klimatu zwrotnikowego monsunowego, gdzie półrocze letnie jest bardzo deszczowe, a półrocze zimowe ekstremalnie suche. Jedynie jej północne krańce zaliczane są do obszarów klimatu podzwrotnikowego. Samo południe kraju posiada liczne cechy klimatu wilgotnego morskiego.
Pogoda w Birmie związana jest w dużej mierze z piętrowością klimatu. Na północnych obszarach nizinnych średnia temperatura roczna wynosi od 25 do 27 °C, a na południowych około 29–31 °C. Dużo zimniej jest jednak w tamtejszych górach, gdzie średnia temperatura roczna nie przekracza 10 °C. W najwyższych partiach mróz zdarza się nawet latem. Natomiast opady deszczu są w Birmie silnie uzależnione od wiejących tam wiatrów monsunowych, przez co wyróżnia się w niej dwie pory roku: suchą (od grudnia do kwietnia) i deszczową (od maja do listopada). Najwięcej pada na południowym wybrzeżu, gdzie roczna suma opadów dochodzi nawet do 5000 mm (czyli jest dziesięciokrotnie większa niż np. w Warszawie!).
Do Birmy można pojechać przez cały rok i wciąż trafić na dobrą pogodę. Jeżeli jednak ma się w planach zwiedzanie południowych obszarów nadmorskich, lepiej wybrać porę suchą, a nie deszczową. W okresie od maja do listopada pada tam bowiem prawie codziennie, a deszcze są gwałtowne i obfite. Za najlepszy termin na podróż do Birmy uznaje się natomiast porę suchą, czyli okres między końcem listopada, a końcem kwietnia. Wówczas jest ciepło, ale nie tak wilgotno i duszno jak latem, a opady deszczu to rzadkość.
Kuchnia birmańskie pachnie przede wszystkim sosem rybnym i pastą rybną, zwaną ngapi. Jest różnorodna i bogata w składniki. Pokochają ją zarówno mięsożercy, jak i wegetarianie.
Fanów kuchni azjatyckiej ucieszy fakt, że kuchnia birmańskie w smaku dorównuje swoim siostrom z Tajlandii czy Wietnamu. Byliśmy, spróbowaliśmy, a teraz podpowiadamy czego warto spróbować podczas wyprawy do Birmy.
Podstawowymi składnikami w tradycyjnej kuchni birmańskiej są ryż i makaron ryżowy. Ciekawostką jest, że Birma zajmuje szóste miejsce na świecie pod względem ilości uprawianego ryżu. Na wybrzeżu popularne są przede wszystkim dania z owocami morza, a w centralnej części kraju te z mięsem drobiowym. Natomiast w tamtejszych restauracjach rzadko spotkamy potrawy z wołowiną, ponieważ 88% Birmańczyków to wyznawcy buddyzmu, a religia ta nakazuje unikania mięsa z krów. W Birmie można zasmakować też wiele dań i składników, których raczej nie znajdziemy nigdzie w Europie, są to m.in. pieczone szczury, prażone larwy czy szaszłyki z węża.
W kuchni birmańskiej łatwo zauważyć silne wpływy Indii, Chin i Tajlandii. Wiele jej z jej tradycyjnych dań jest jednak jedyna w swoim rodzaju i nie spotkamy ich nigdzie indziej na świecie. My polecamy spróbować przede wszystkim:
TAMIN KYAW – smażony ryż z zielonym groszkiem, marchewką, cebulą i jajkiem. Serwowany jako dodatek do mięs i ryb lub jako osobne danie.
ZAN JAW – smażony makaron ryżowy z mięsem wieprzowym lub kurczakiem oraz dużą ilością warzyw.
MOHINGA – aromatyczna zupa rybna z dodatkiem makaronu ryżowego i kawałków łodygi bananowca.
NGA HTAMIN – przyprawiany kurkumą ryż, podawany ze smażonym czosnkiem i wieprzowymi skwarkami.
LEPHET – bardzo zaskakaująca w smaki sałatka z sfermentowanych liści herbaty
SAMOSY – czyli wynik silnych wpływów kulinarnych Indii. Trójkątne pierożki występują w Birmie zarówno w wersji warzywnej, jak i mięsnej.
BIRMAŃSKIE PIWO – Smakoszy regionalnych piw na pewno zainteresują birmańskie trunki. Do najpopularniejszych należą Myanmar Beer i Mandalay.
Birma to jeden z tych krajów, który nie cieszy się ogromną popularnością wśród podróżnych z Polski. Takie miejsca lubimy! Te, które da się poznać od podstaw; które potrafią zaskoczyć i rozkochać swoją odmiennością! A czym charakteryzuje się kultura Birmy?
Birma, zwana również Mjanmą, to państwo położone w Azji Południowo-Wschodniej nad Zatoką Bengalską i Morzem Andamańskim. Graniczy z Chinami, Tajlandią, Indiami, Laosem oraz Bangladeszem. Stolicą Birmy jest Naypyidaw, choć jej największymi miastami są Rangun i Mandalaj. Językiem urzędowym w Birmie jest birmański, a mieszkańcy kraju rzadko znają angielski. Religią dominującą jest natomiast buddyzm, który wyznaje tam około 90% mieszkańców.
Birma ma burzliwą, momentami bardzo drastyczną i krwawą historię (również tę współczesną). Mimo to jej mieszkańcy pozostają pogodnym, życzliwym i bardzo serdecznym narodem. Birmańczycy są też wyjątkowo pomocni. Mieszkańcy wiosek pomagają sobie wzajemnie w uprawie roli, pracach domowych czy opiece nad dziećmi i osobami starszymi. Taka sąsiedzka pomoc ma nawet swoją własną nazwę: „Let –Sar-Like”. Popularna jest także praca wolontariacka, mająca na celu wspólne dobro np. przy budowie szkoły czy drogi. Nazywana jest ona: „Loke-Aah-Pay”.
Zaskakującym dla Europejczyków zwyczajem w Birmie jest… cmokanie. Charakterystyczny odgłos i usta złożone w „dziubek” służą do okazania zachwytu nad dosłownie wszystkim: jedzeniem, czyimś ubiorem, pogodą czy wykonaną pracą.
Warto też wiedzieć, że w Birmie lewa ręka uznawana jest za „nieczystą”. Z tego powodu posiłki należy ZAWSZE spożywać prawą ręką (tak wiemy, leworęczni mają przechlapane).
Na ulicach birmańskich miast zauważyć można ludzi (choć przede wszystkim kobiety i dzieci) o twarzach wysmarowanych białą mazią. Jest to papka wykonana ze startego drewna drzewa zwanego Tanaka. Ma ona na celu ochronę przeciwsłoneczną, ale jest też swoistym „makijażem”.
Jeżeli planujesz wyjazd do Birmy z pewnością oczami wyobraźni widzisz już te wspaniałe świątynie i plaże, które odwiedzisz w trakcie podróży. Zanim to nastąpi zejdź jeszcze na chwilę na ziemię. Na wyprawę do Birmy musisz przygotować się także pod względem zdrowotnym.
Podobnie jak w innych krajach azjatyckich, także w Birmie (Mjanmie) panują różnorodne tropikalne choroby, niespotykane w naszej szerokości geograficznej. Przed wyprawą skonsultuj się więc ze lekarzem medycyny tropikalnej, który pomoże ci on w doborze odpowiednich szczepień oraz podpowie jakie leki mogą przydać się w trakcie wyjazdu.
Jeżeli podróżujesz do Birmy z kraju europejskiego nie musisz przyjmować żadnych szczepień obowiązkowych. Tamtejsze władze wymagają potwierdzenia szczepienia na żółtą febrę (zwaną żółtą gorączką) jedynie od osób przybywających z regionów świata, w których choroba ta występuje*. Przed wyjazdem zaleca się jednak zaszczepić na:
Przy czym najczęściej przyjmowanymi szczepionkami przed wyjazdem do Birmy są te na WZWA, dur brzuszny oraz japońskie zapalenie mózgu. Pamiętaj, że każdą szczepionkę wykonuje się w innym odstępie czasowym przed planowaną podróżą (najczęściej około czterech tygodni przed).
Większość wirusów łapiemy w bardzo prozaicznych sytuacjach. W trakcie podróży musisz więc przestrzegać kilka prostych zasad, które zminimalizują ryzyko zachorowania na chorobę tropikalną. Przede wszystkim nigdy nie spożywaj też wody z nieznanych źródeł (dotyczy to również napojów z kostkami lodu). Bezpieczna jest jedynie woda przegotowana i butelkowana. Pamiętaj też o częstym myciu dłoni, jako że to właśnie na nich przenosimy największą ilość bakterii. Co więcej w Birmie odnotowuje się przypadki zachorowań na dengę i malarię. Z tego powodu, w miarę możliwości, nie daj się też pokąsać komarom, boo właśnie one przenoszą większość groźnych wirusów. W czasie tripa używaj repelenty, moskitiery oraz odpowiednią odzież.
W Birmie bardzo trudno o dobrze wyposażone apteki. W podróż po niej zabierz więc ze sobą własną apteczkę. Powinny się w niej znaleźć leki, które przyjmujesz regularnie, środki przeciwbólowe oraz leki na zatrucia pokarmowe (tj. środki przeciwbiegunkowe, węgiel leczniczy etc.), a także plastry, opatrunki i płyn do dezynfekcji ran. Na wyprawie przydać Ci się może także antybakteryjny żel do rąk, krem przeciwsłoneczny i repelenty. Co więcej w niektórych rejonach Birmy istnieje ryzyko zarażenia się malarią. Na wyprawę możesz więc zabrać też profilaktyczne leki przeciwmalaryczne, które przepisze ci lekarz medycyny podróży.
Publiczna opieka medyczna w Birmie jest tania, a czasem nawet bezpłatna. Mimo tego, w podróż warto wykupić ubezpieczenie pokrywające koszty leczenia i transport medyczny. Jeżeli wybierasz się do Birmy w ramach wyprawy “Tajlandia + Birma” z Klubem Podróżników Soliści, wysokiej klasy ubezpieczenie masz już w cenie wyjazdu.
* Kraje w których występuje żółta febra:
Afryka – Angola, Benin, Burkina Faso, Burundi, Czad, Demokratyczna Republika Konga, Etiopia, Gabon, Ghana, Gambia, Gwinea, Gwinea Bissau, Gwinea Równikowa, Kamerun, Kenia, Kongo, Liberia, Mali, Mauretania, Niger, Nigeria, Republika Środkowoafrykańska, Rwanda, Senegal, Sierra Leone, Somalia, Sudan, Togo, Uganda, Wybrzeże Kości Słoniowej
Ameryka Południowa – Argentyna, Boliwia, Brazylia, Kolumbia, Ekwador, Gujana Francuska, Gujana, Panama, Paragwaj, Peru, Surinam, Trinidad i Tobago, Wenezuela
Pamiętaj, że lista ta cyklicznie ulega zmianie.
Przez swoją burzliwą historię bardzo długo Birma (Mjanma) była krajem podróżniczo zapomnianym. Dziś odradza się na nowo. Podróżników przyciągają tam nie tylko wspaniałe świątynie, tropikalna przyroda oraz ślady pradawnych cywilizacji, ale i… niezwykle niskie ceny!
Ponoć gdy wjedziesz do Birmy raz, Twoje serce pozostanie tam na zawsze. W Solistach całkowicie się z tym zgadzamy. Co więcej kraj ten sprzyja niskobudżetowym wyprawom. Nie oznacza to jednak, że Mjanma jest państwem tanim. Birmańczycy bardzo szybko dostrzegli potencjał turystyczny swojego kraju, a co za tym idzie – zwiększyli ceny niektórych usług i produktów. Porównując Birmę do innych krajów Azji Południowo-Wschodniej: drogie są w niej przede wszystkim atrakcje turystyczne i noclegi, a także wszelkie rozrywki. Tak czy siak – warto spakować plecak i samemu się przekonać!
Walutą w Birmie jest kiat (w skrócie MMK), którego symbolem jest litera „K”. Jeden kiat dzieli się na 100 pia, które – w przeciwieństwie do większości z innych walut świata – występują jedynie w banknotach (wartych 50 pia). W obiegu spotkać można także monety o wartości 1, 5, 10, 50 i 100 kiatów oraz banknoty po 1, 5, 10, 20, 50, 100, 200, 500, 1000, 5000 i 10000 kiatów. Początkowo przeliczanie waluty Birmy na złotówki może być kłopotliwa, ponieważ ceny w Birmie podawane są w tysiącach. Tysiąc kiatów to natomiast zaledwie 2 złote i 46 groszy (kurs z dnia 04.06.2019 r.). Większość birmińskich banknotów zdobi wizerunek Chinthe – smoka przypominającego lwa, którego spotkać można przy wejściu do wielu buddyjskich pagod.
Do Birmy zabierz ze sobą dolary amerykańskie (najlepiej w dużych nominałach i niezniszczone), które na miejscu wymienisz na kiaty. Musisz pamiętać, że podczas podróży do Mjanmy warto mieć ze sobą odpowiednią ilość gotówki, jako że płatność kartą wciąż jest tam utrudniona. Terminale i bankomaty znaleźć można jedynie w dużych miastach oraz lepszych hotelach. Jeżeli wybierasz się do Birmy w ramach wyprawy „Tajlandia + Birma” z Klubem Podróżników Soliści weź ze sobą około 500-1000 dolarów amerykańskich. „Kieszonkowe” przyda Ci się na wyżywienie, pamiątki i ewentualne atrakcje dodatkowe nie zawarte w programie. Pamiętaj też o dolarach, które przekazujesz liderowi już na tripie.
Przykładowe ceny w Birmie
Posiłek w niedrogiej restauracji – ok. 3500 MMK (ok. 8,60 PLN);
Makaron z warzywami i kurczakiem na ulicznym straganie – ok. 1000 MMK (ok. 2,40 PLN);
Homar w restauracji – ok. 15000 MMK (ok. 37 PLN);
Piwo w barze – ok. 3000 MMK (ok. 7,40 PLN);
Kawa w kawiarni – 3500 MMK (ok. 8,60 PLN);
Litr mleka – 3300 MMK (ok. 8,10 PLN);
Bochenek chleba – 3000 MMK (ok. 7,40 PLN);
1,5 litrowa woda mineralna – 1300 MMK (ok. 3,20 PLN);
Tuzin jajek – 1700 MMK (ok. 4,20 PLN);
Kilogram ryżu – 3000 MMK (ok. 7,40 PLN);
Kilogram bananów – 2000 MMK (ok. 4,90 PLN);
Bilet w komunikacji miejskiej – 300 MMK (ok. 0,70 PLN);
Wypożyczenie roweru – od 2000 MMK za dzień (ok. 4,90 PLN);
Pamiątkowa koszulka – ok. 3000 MMK (ok. 7,40 PLN);
Kartka pocztowa – ok. 500 MMK (ok. 1,20 PLN);
Wstęp na teren jeziora Inle (ważny trzy dni) – 15000 MMK (ok. 37 PLN);
Wstęp do Pagody Shwedagon – 10000 MMK (ok. 24,60 PLN).
BIRMA